Każdy się zaangażował, do pracy wzięli się i młodzi, i starsi - podkreśla Alicja Nierwińska, mieszkanka wsi Żelechy w gminie Piątnica, która w tegorocznym konkursie Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie otrzymała tytuł najpiękniejszej podlaskiej wsi. - Nie powiem, było ciężko, ale się opłacało. Mamy sukces!
Drugie miejsce zajęła wieś Czerwone w gminie Kolno, a trzecie miejsce Proniewicze z gminy Bielsk Podlaski.
Pielenie, koszenie, sadzenie
- Ocenialiśmy przede wszystkim estetykę miejscowości m.in. stan budynków użyteczności publicznej - mówi Joanna Czarkowska z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - Ale także to, jak mieszkańcy danej miejscowości dbają o ekologię, jak jest oznakowana oraz w jaki sposób gospodaruje ściekami.
Do finału zakwalifikowało się 14 wsi z całego województwa podlaskiego.
- Na ten sukces ciężko pracowali wszyscy mieszkańcy - podkreśla Józef Maślak, sołtys Żelech. - Wspólnie oczyściliśmy teren naprzeciwko szkoły, a wcześniej były tu zarośla i krzaki. Teraz na wyłożonym polbrukiem chodniczku stanął stolik z ławkami i w naturalny sposób powstało miejsce, gdzie mieszkańcy mogą odpocząć, a nawet zrobić sobie ognisko, czy grilla.
Do pracy wzięli się wszyscy. Wystarczy przejechać przez wieś, aby zauważyć nowe płoty, elewacje i wszechobecną zieleń. Bez wątpienia wyróżnia się posesja państwa Lewkowskich, która malowniczo położona jest nad samym stawem, znajdującym się w sercu wsi.
- Nie narzekam na brak pracy, cały czas jest co robić - przyznaje Bazyl Lewkowski, który dziś jest już na emeryturze i przyznaje, że dbanie o posesję to jego pasja. - Jest i oczko wodne, i kaskada. W dbanie o obejście włącza się cała rodzina.
Tak też w upiększanie wsi włączyli się wszyscy mieszkańcy.
- Na początku nie wierzyli w siebie, ale z czasem, gdy wszystko zaczynało wyglądać, złapali wiatr w żagle - podkreśla Elżbieta Grunwald z łomżyńskiego Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego, która od początku koordynowała przygotowania do konkursu.
Wieś za promowanie powiatu łomżyńskiego od starosty otrzymała wykaszarkę, a główna nagroda w konkursie PODR wyniosła 1200 zł. Na co przeznaczą te pieniądze?
Jak jeden mąż...
- Jeszcze nie wiemy, zdecydujemy wszyscy razem - podkreśla sołtys. - W ważnych dla wsi sprawach zawsze wszystkie decyzje podejmujemy razem.
Tak też było w przypadku obrony szkoły podstawowej, o którą bój trwa do dziś. Bo choć szkoła formalnie nie istnieje, a dzieci w większość przeszły do placówki w Bożejewie, to ostatecznie o jej losach w najbliższych dniach zdecyduje WSA w Białymstoku. A mieszkańcy wciąż nie składają broni.
- Wczoraj ktoś wynosił ze szkoły komputery, wezwałem policję - mówi sołtys. - Dziś podobno mają przyjechać po resztę. Nie damy się i będziemy bronić tej szkoły aż do rozstrzygnięcia sądowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?