Najgroźniej na krzyżówkach
Trzy skrzyżowania, na których najczęściej dochodzi do wypadków, to, według funkcjonariuszy z Sekcji Ruchu Drogowego łomżyńskiej komendy, przecięcia al. Legionów z Polową, Dworcową i Piłsudskiego.
- Niedawna kolizja BMW i opla pokazuje, jak groźne mogą być wypadki na skrzyżowaniu z Dworcową - mówi podinsp. Piotr Jarominiak, naczelnik łomżyńskiej drogówki. - Kobietę z miejsca zabrano do szpitala.
I od razu przytacza kolejny przykład:
- Przedwczoraj kierowca jadący od strony Warszawy i skręcający w Piłsudskiego na tory, nie udzielił pierwszeństwa. To bardzo częsta przyczyna wypadków - podkreśla Jarominiak.
Tylko nieco bezpieczniej jest na ul. Sikorskiego. Jadąc nią, trzeba szczególnie uważać na miejsca, gdzie krzyżuje się z Zawadzką i Wojska Polskiego. Tam często dochodzi do potrąceń pieszych.
Listę najbardziej niebezpiecznych miejsc w Łomży zamyka skrzyżowanie ulic Rządowej i Zjazd.
- Brak płynności ruchu i korki są tam główną przyczyną wypadków - oceniają policjanci z drogówki.
Kierowcy długo muszą tam czekać, aby wjechać na rondo. Zniecierpliwieni łamią przepisy i często wymuszają pierwszeństwo przejazdu.
Śmierć czyha poza miastem
Zdaniem taksówkarzy szczególnie złymi miejscami są dwa ze wspomnianych skrzyżowań: al. Legionów z Polową oraz Zawadzkiej z Sikorskiego.
Ich obserwacje potwierdza statystyka. Właśnie tam zdarza się co piąty z wypadków.
- Na szczęście w Łomży nie odnotowujemy wielu ofiar śmiertelnych - informuje Jarominiak. - Takie żniwo najczęściej zbierają wypadki na drodze z Piątnicy do Wizny. Niebezpiecznie jest również w Kupiskach, w okolicy skrętu na Jednaczewo - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?