Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekarni nie objęła tzw. tarcza gazowa, więc piekarze nie wykluczają drastycznych podwyżek cen pieczywa

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Pixabay.com
Bochenek chleba, który dziś kosztuje średni 4,20 zł, po nowym roku może być dużo droższy ostrzega Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców "Społem". To przez wzrost cen gazu dla firm, bo posłowie nie uwzględnili w przepisach poprawki Senatu, na której zależało piekarzom.

Podwyżki te, postawią wielu piekarzy w trudnej sytuacji i spowodują zamykanie zakładów, a ci którzy zostaną na rynku będą musieli znacząco podnieść ceny pieczywa. Według informacji jaką zamieścił na swojej stronie zarząd KZRSS Społem, w nowym roku dobry polski chleb może kosztować przynajmniej 10 zł.

Związek, który zrzesza ponad 120 piekarni chciał by „tarcza gazowa”, która oznacza stosowanie w 2023 roku zamrożonych cen gazu z 2022 roku, dla określonych gospodarstw domowych i firm wrażliwych (np. szpitale, szkoły, kościoły) objęła także piekarnie. I Senat poprawkę - która miałaby chronić piekarnie przed wzrostem stawek o kilkaset proc. – przyjął, ale już Sejm (15.12) ją odrzucił.

Tymczasem według piekarzy, koszty gazu stanowią 18 proc. ceny bochenka. Sprawdziliśmy więc, co podlascy piekarze i firmy mówią o przyszłorocznych cenach chleba.

Owszem, z ogrzewania gazem korzysta piekarnia należąca łapskiego PSS Społem, ale jest w o tyle dobrej sytuacji, że ma podpisaną umowę na dostawy gazu do końca 2023 roku, czyli w niższych cenach.

- Tyle że dostawca może nam wypowiedzieć tę umowę, do czego ma prawo. Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie i nowe, droższe ceny gazu będą nas obowiązywały dopiero w 2024 roku. Niemniej drożeją inne składniki, jak mąka (o 60 proc.) czy tłuszcze, poza tym w przyszłym roku trzeba będzie dwukrotnie podnieść płacę minimalną, a zatrudniamy sto osób – tłumaczy prezes Joanna Łukawska.

Jak podaje dziś najtańszy chleb z łapskiego Społem kosztuje 3,49 zł (500 g), a np. razowy ze śliwką czy dynią 3,37 zł (400 g). Jak będzie w przyszłym roku, dziś trudno powiedzieć, ale po styczniu będzie widać, jaka była sprzedaż i jak rosną koszty.
Zdaniem Janusza Kuleszy, prezesa białostockiego Społem, który jest też członkiem rady nadzorczej KZRSS, w Białymstoku drastycznie drogiego chleba nie będzie.

Czytaj również:

- Już w tym roku płaci wysokie, rynkowe ceny za prąd i gaz, i to, na czym mogliśmy zaoszczędzić już zostało zrobione. Nie planujemy dokonywać podwyżek cen, ale ma to swój skutek w postaci utraty rentowności zakładu piekarniczego. Jednak, w trosce o naszych klientów, którzy mogą nie akceptować kolejnych podwyżek, świadomie przyjmujemy taką strategię – podkreśla prezes Kulesza.

- Nie używamy gazu, a oleju opałowego, więc sytuacja jest nieco inna. Na razie ceny tego paliwa są, na w miarę stałym poziomie, ale są inne czynniki kosztowe. Mówi się, o zamrożeniu cen energii elektrycznej, ale prąd o ponad sto proc. i tak zdrożeje. W 2023 roku będę płacił około 780 zł za MWh, a teraz 300 zł - mówi Adam Ołów właściciel Piekarni Cukierni Cymes, która ma swoje zakłady także w Białymstoku i w Olsztynie.

Czytaj również:

Dodaje, że ciągle drożeją surowce, jak tłuszcze, śmietany, może trochę mniej mąka, a poza tym przedsiębiorców czeka obowiązkowa, dwukrotna podwyżka płacy minimalnej.

– Najpierw w styczniu, a potem w lipcu, a gdy rośnie płaca rosną też m.in. składki ZUS. Dobrze więc nie będzie i na pewno nadal ceny pieczywa będą rosły. Jak bardzo, zobaczymy po styczniu, ale nie sądzę by długo udało się utrzymać obecną cenę hurtową chleba baltonowskiego na poziomi 4,20 zł – uważa właściciel suwalskiego Cymesu.

Z oleju opałowego korzysta też augustowskie Społem, ale jak oznajmił prezes Bogusław Samel, w sprawie przyszłorocznych cen pieczywa trudno dziś cokolwiek przewidzieć. Niewiadomych jest sporo, a spółdzielnią kieruje tylko do końca roku.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piekarni nie objęła tzw. tarcza gazowa, więc piekarze nie wykluczają drastycznych podwyżek cen pieczywa - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna