Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekło we własnym domu

Urszula Bisz, PCh, stef
Oprac. graf R. Mogilewski
Te tragedie rozgrywają się w czterech ścianach. A ofiary przemocy w rodzinie nawet zapytane wprost, nie mówią o swoim cierpieniu, które trwa latami.

Rodzice, podtruwający własne dzieci, 14-letnia dziewczynka przez lata wykorzystywana seksualnie przez ojca i myśląca, że tak jest w każdej rodzinie, żona tak brutalnie bijąca swego męża, że ten ma trwałe uszkodzenia ciała - brzmi to strasznie i obco. Jednak takie historie dzieją się tuż obok nas.

Przemoc w rodzinie jest zjawiskiem, które istnieje od lat. Niestety jest na nie społeczne przyzwolenie, w związku z czym ofiary zgłaszają się po pomoc dopiero od kilku lat.

Prawdziwa liczba tragedii nie jest znana

Rocznie w każdym województwie do policji zgłasza się kilka tysięcy poszkodowanych. Jednak, jak mówią eksperci, jest to tylko wierzchołek góry lodowej.
- Nikt tak na prawdę nie zna realnej liczby ofiar - przyznaje Witold Olański, dyrektor Kliniki Medycyny Ratunkowej Dzieci w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

Dlatego różne służby, jak np. policja, pomoc społeczna, placówki terapeutyczne, służba zdrowia postanowiły współdziałać w walce z tym zjawiskiem. We wrześniu i październiku w Białymstoku, Łomży i Suwałkach zorganizowano cykl seminariów
"Widzę, wiem, reaguję".

Jedno z nich odbyło się wczoraj w Łomży. Skierowane było do służby zdrowia, ponieważ to lekarze i pielęgniarki najczęściej jako pierwsi mogą zauważyć, że w danej rodzinie dochodzi do przemocy.

- Pielęgniarki środowiskowe nierzadko zrobią lepszy wywiad niż pracownicy socjalni lub dzielnicowi. Dlatego tak ważna jest współpraca różnych służb - tłumaczyła Anna Tuszyńska z Centrum Ochrony Dziecka i Rodziny w Białymstoku. - Sprawca często wie, jak uderzyć, by nie było śladów. Na stosowanie przemocy mogą jednak wskazywać zaburzenia neurologiczne, np. u dzieci będą to problemy z nauką, zapamiętywaniem, omdlenia. Mieliśmy nawet przypadek dziecka, które było podtruwane przez rodziców.

Różne rodzaje przemocy

Największym problemem jest zdiagnozowanie przemocy seksualnej. Ale przemoc domowa może też przybierać zupełnie inne formy: znęcanie się psychiczne, zaniedbanie dzieci, starszych bądź chorych, a także uwikłanie finansowe - odbieranie zarobionych pieniędzy, nadmierna kontrola wydatków czy uniemożliwianie podjęcia pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna