Piosenka w zawrotnym tempie zaczyna zdobywać popularność w serwisie YouTube. Teledysk do utworu ma już prawie 30 tysięcy odsłon. Z dnia na dzień ta liczba jest coraz większa.
Znali się od dawna
Zespół tworzą Daniel Wilczewski oraz małżeństwo Dawid i Magda Narożni.
Jako grupa występują dwa lata. Znają się jednak znacznie dłużej. Grali wcześniej w zaprzyjaźnionych zespołach i tak się poznali. Tamte formacje z różnych powodów się rozpadły. Wtedy cała trójka postanowiła razem stworzyć coś nowego.
Na pytanie o to skąd wzięła się nazwa, Daniel odpowiada.
- Nie widać, że tak jest - śmieje się. - Może po latach zostanie tylko "i" - dodaje ciągle żartując.
Trio na co dzień zajmuje się różnymi rzeczami.
Daniel studiuje dziennie architekturę środowiska na Politechnice Białostockiej.
Magda jest higienistką w gabinecie stomatologicznym.
Jej mąż, Dawid, mówi, że zajmuje się wyłącznie muzyką. Słucha i przy okazji tworzy.
Muzyka jest obecna w ich życiu od lat. Daniel i Dawid chodzili do szkół muzycznych. Magda od siedmiu lat prowadzi różnego typu imprezy okolicznościowe.
Wierzą w to, co robią
Zanim ruszyli na podbój internetu, występowali głównie na weselach. Co zresztą robią do dzisiaj.
Ich marzenia wybiegają jednak znacznie dalej.
Zyskujący coraz większą popularność teledysk do piosenki "Niewiara" może być ich przepustką do pierwszej ligi artystów disco polo. Nie ukrywają, że chcieliby żeby tak było.
- Jasne, że chcemy być znani w środowisku, ale przede wszystkim rozpoznawalni przez ludzi - mówi Dawid. - Zdajemy sobie również sprawę z tego, że aby to osiągnąć, będziemy musieli dużo pracować - zaznacza.
W najbliższym czasie planują wydać płytę. Ale zanim na sklepowych półkach pojawi się ich album, wydadzą jeszcze singel. Kiedy? Sami jeszcze tego nie wiedzą.
- Dzisiejsze disco polo to zupełnie inny poziom, niż jeszcze kilka lat temu - przekonuje Magda. - Według nas reprezentujemy po prostu dobrą muzykę taneczną - twierdzi.
Zespół otwarcie przyznaje, iż ich twórczość nie ma ambicji kultury wysokiej, dobrze się czują w tym co robią.
- Z założenia ma być łatwo i przyjemnie - mówi Daniel. - Ludzie chcą się przy nas bawić. Wziąć znajomych na imprezę i zapomnieć przynajmniej na chwilę o problemach. I my zapewniamy im tę rozrywkę - przekonuje.
Na ostre słowa krytyki w internecie nie reagują.
- Ktoś napisze "wiocha", czy "wieśniaki", i co z tego - pytaDawid.- Takie słowa zawsze się pojawiały. Lepiej puścić to mimo uszu i robić swoje - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
