W Łapach czy Zabłudowie na objęcie chorego pomocą trzeba czekać 200-300 dni. Jeszcze dłuższa kolejka jest w NZOZ z ul. Baranowickiej w Białymstoku, gdzie potrzebujący musi czekać 333 dni. Ponad 400 dni - w Hajnówce czy Siemiatyczach. Zdaniem świadczących pielęgniarską opiekę długoterminową domową w woj. podlaskim, kolejki jeszcze się wydłużą.
Jak twierdzą, ich usługi od lat są niedofinansowane. Potrzeby zaś z roku na rok są coraz większe. Przyjmowali zatem trochę więcej chorych, niż przewidywały to umowy z NFZ. Fundusz zaś przestał płacić za nadwykonania. Odmówić przyjęcia nie mogą, ale będą musieli trzymać się kontraktów z NFZ. To może oznaczać tylko jedno: jeszcze dłuższe kolejki.
- W naszej pracy tak naprawdę bardzo trudno ocenić, ile będzie trzeba czekać na przyjęcie, bo ruch chorych jest naturalny - mówią pielęgniarki. - Czasem możemy przyjąć nowego pacjenta od razu, bo akurat ktoś odszedł. Czasem trzeba czekać wiele miesięcy. Nasi pacjenci są przecież w ciężkim stanie. Dla nas niezrozumiały jest np. wymóg podawania do NFZ pierwszego wolnego terminu przyjęcia, bo tego nie da się przewidzieć.
Ale możliwości zależą przede wszystkim od kontraktu z NFZ.
- A w woj. podlaskim umowy są jednymi z najniższych w kraju - mówi jeden ze świadczących te usługi. - Nieraz wielokrotnie mniejsze niż w innych regionach. Przykład? W powiecie wysokomazowieckim umowa pozwala na zaopiekowanie się 30 pacjentami miesięcznie, podczas gdy w pobliskim powiecie ostrowskim (woj. mazowieckie) - 225!
Jak wynika z danych podlaskiego NFZ, w ub. roku na długoterminową domową opiekę pielęgniarską 1150 osób w regionie przeznaczono 5 milionów 396.589,60 zł. Nadwykonania wyniosły 165 tys. zł. W 2013 r. na świadczenia te dla 1209 pacjentów przeznaczono 5 milionów 402.460,69 zł. Nadwykonania wyniosły 137 tys. zł.
Opłacenie nadwykonań odbywało się tylko poprzez przesunięcia z niewykonań dodatkowych środków na ten cel nie było. Jak tłumaczy Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ, w 2014 roku nadwykonania we wszystkich dziedzinach były na tyle duże, że na wszystko nie starczyło pieniędzy. Dlatego w pierwszej kolejności opłacono świadczenia onkologiczne czy ratujące życie.
Pielęgniarska opieka długoterminowa obejmuje obłożnie i przewlekle chorych przebywających w domu, którzy nie wymagają hospitalizacji, ale ze względu na ich stan zdrowia, konieczna jest systematyczna i intensywna pielęgnacja. Pacjentami są zarówno osoby starsze, jak i młodsze, np. po wypadkach czy udarach. Pielęgniarka odwiedza chorego co najmniej cztery razy w tygodniu, pomaga w pielęgnacji, poruszaniu się, zmianie opatrunków, dba o sprzęt, np. stomijny czy cewnik, aplikuje leki i zastrzyki.
Wiele rodzin nie wyobraża sobie funkcjonowania bez takiej pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?