Jak informuje o. Stanisław Tomoń z BPJG ostatni etap z pielgrzymami szedł abp Tadeusz Wojda, metropolita białostocki.
- Jest to pielgrzymka zupełnie inna z racji na to, że nie wszyscy, którzy chcieli w niej wziąć udział, mogli pójść z racji na obostrzenia związane z koronawirusem, niemniej jednak ci, którzy poszli, niosą wszystkie intencje, także tych, którzy nie mogli pójść - podkreślał abp Tadeusz Wojda.
Natomiast całą trasę z białostocką grupą szedł ks. Marek Gryko. - Od wielu lat chodzę na Jasną Górę, i w tym roku też z grupą 17-osobową wyruszyliśmy z Białegostoku, aby Bogu podziękować za opiekę nad Polską w tym okresie epidemii, zmagania się z chorobą Covid-19, i aby prosić dalej o tą opiekę nad naszą Ojczyzną, nad wszystkimi Polakami, aby modlić się też za nasz kościół lokalny białostocki - mówił.
U stóp Jasnej Góry na pątników czekała liczna grupa pielgrzymów duchowych, tzw. Grupa Złota ze Świętej Wody w diec. białostockiej, którzy corocznie przyjeżdżają witać pielgrzymów z Białegostoku - podaje Biuro Prasowe Jasnej Góry.
- Od ponad 20. lat, 11 i 12 sierpnia zawsze Święta Woda jest na Jasnej Górze, my duchowo się łączymy, ale i przyjeżdżamy, wczoraj spotkaliśmy się z pielgrzymami w Gidlach, zawsze przywozimy to, co jest dla ciała, żeby mogli dojść na Jasną Górę, a dzisiaj czekamy tutaj na Alejach NMP przed wejściem, aby powitać Białostocką Pieszą Pielgrzymkę, która idzie - przyznaje ks. Alfred Butwiłowski, kustosz sanktuarium Matki Bożej Bolesnej ze Świętej Wody.
Polacy od wieków pielgrzymują do Częstochowy. Co roku na Jasną Górę wyrusza kilkadziesiąt pielgrzymek z całego kraju. Kilkadziesiąt tysięcy wiernych uczestniczy w uroczystościach z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia).
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?