Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze na koncie są, ale prezes nie wypłaca

(wys)
sxc.hu
Fundacja nie chce pokryć kosztów rehabilitacji, która jest mi niezbędna - skarży się 24-letni suwalczanin. Szef organizacji twierdzi, że nie ma ku temu podstaw.

Wyszedł z kraksy

Do tragedii, która przykuła Adriana do łóżka doszło na krajowej ósemce dwa lata temu. Mężczyzna wracał do domu z Augustowa peugotem, z dwoma kolegami. Na zakręcie w Szczebrze samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającą ciężarówką. Kierujący "osobówką", po przewiezieniu do szpitala zmarł. 22-letni pasażer zginął na miejscu. Adrian natomiast, z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.

- Był w tragicznym stanie - opowiada jego matka. - Leżał przez kilka miesięcy bez ruchu. Lekarze nie dawali praktycznie żadnej nadziei, że kiedykolwiek będzie chodził.

Kobieta nie poddała się. Wprawdzie nie miała pieniędzy na rehabilitację syna, ale postanowiła walczyć o jego zdrowie. Z prośbą o pomoc zwróciła się do suwalskiego stowarzyszenia przyjaciół dzieci "Jesteśmy razem".

- Chodziło mi o to, by na konto tej organizacji można było wpłacać pieniądze z akcji charytatywnych, czy z tzw. jednego procenta - dodaje rozmówczyni. - Szef fundacji zgodził się i zawarliśmy stosowne porozumienie.

Suwalczanka mówi, że zorganizowała w mieście kilka przedsięwzięć, podczas których była przeprowadzana kwesta. Poprosiła też swoich znajomych, by na rzecz stowarzyszenia przekazywali odpis od podatku. Uważa, że były to spore kwoty. - Wpłacali pracownicy koncernów, mieszkańcy dużych miast, których pensje są bardzo wysokie - mówi. - Jestem przekonana, że na koncie uzbierało się bardzo dużo pieniędzy.

Adrian wykorzystywał je na leczenie. Mówi, że nie było tego dużo. A w ubiegłym roku, gdy poprosił o zwrot kosztów rehabilitacji, prezes fundacji rzekomo odmówił.

- Miałem rachunki na ponad dwa tysiące złotych - twierdzi mężczyzna. - Nie wiem, na jakiej podstawie zostałem odesłany z kwitkiem.

Skarga do ministra

Suwalczanin przekonuje też, że prezes fundacji nie chciał poinformować go, jaka kwota została zgromadzona na koncie. Wystąpił więc z zapytaniem do urzędu skarbowego, ale też nie otrzymał odpowiedzi. Waldemar Kaczanowski, zastępca naczelnika suwalskiej "skarbówki" wyjaśnił bowiem, że tego typu informacje udzielane są wyłącznie organizacjom.

Matka Adriana mówi, że w październiku ubiegłego roku fundacja wypowiedziała im umowę.

- Nawet nie podała przyczyny - skarży się. - Otrzymałam tylko informację, że na koncie Adriana znajduje się ok. 5 tys. złotych.

Suwalczanka napisała skargę na zarząd fundacji do suwalskich władz, a te w styczniu br. przekazały pismo do ministerstwa polityki socjalnej. Kiedy resort odniesie się do zarzutów, nie wiadomo.

Próbował oszukać?

Leszek Dąbrowski, prezes stowarzyszenia twierdzi, że postępuje zgodnie z prawem. Zapewnia, że informował zainteresowanych o tym, jaką pulą pieniędzy dysponują.

- Zgromadzone na naszym koncie środki powinny być wydatkowane na leczenie - przypomina rozmówca. - Tymczasem w tym przypadku nie zawsze tak było.

I dodaje, że nie może refundować paragonów ze stacji benzynowych, jeśli podopieczny nie potrafi udokumentować, że jechał na zabiegi, czy wizytę lekarską. Nie może też zwracać kosztów podróży, jeśli inne podmioty już za nią zapłaciły. A tak było w przypadku wyjazdu do Białegostoku na komisję lekarską.

- Z tego co wiem, ZUS oddaje pieniądze za bilety - przypomina. - Nie ma więc podstaw, by płacić jeszcze raz.

Rozmówca dodaje, że złożył już zawiadomienie na policję o próbie wyłudzenia pieniędzy. Matka Adriana również chce zainteresować sprawą organy ścigania. Uważa, że prezes fundacji nie rozliczył się tak, jak powinien. A co z kwotą, która pozostała na koncie Adriana? Dąbrowski mówi, że jeśli mężczyzna nie wskaże konta organizacji, na które może być przekazana, to zostanie wykorzystana na charytatywny cel.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna