Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze na walkę z bezrobociem podzielone. Będzie więcej staży i szkoleń

Helena Wysocka [email protected]
Do połowy stycznia tego roku bez pracy było 3910 mieszkańców powiatu.

Bezrobotni już mogą ubiegać się o dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Urzędnicy "pośredniaka" przyjmują też wnioski na prace interwencyjne i szkolenia. - Przede wszystkim indywidualne - informuje Krystyna Jankowska, zastępca dyrektora PUP w Suwałkach. - Są bowiem bardziej efektywne.

Do połowy stycznia tego roku bez pracy było 3910 mieszkańców powiatu. A ofert pracy zgłoszono zaledwie 121. Pracodawcy poszukują elektryków, kucharzy, operatorów maszyn i informatyków.

- Propozycje skierowane są przede wszystkim do mężczyzn - precyzuje rozmówczyni.

Szkoleń będzie więcej

Wczoraj w Suwałkach zebrała się Powiatowa Rada Zatrudnienia, która zatwierdziła podział pieniędzy na aktywne formy zwalczania bezrobocia w tym roku. Aktualnie suwalski "pośredniak" ma do swojej dyspozycji ok. 7,3 mln złotych. Dyr. Jankowska zastrzega, że nie jest to ostateczna kwota. Wzorem minionych lat urzędnicy będą pisali bowiem projekty i pozyskiwali dodatkowe środki.

Realizowane mają być wszystkie formy wspierania bezrobotnych. Około 260 osób może liczyć na staże. Co najmniej 70 kolejnych - na szkolenia indywidualne. Zainteresowani muszą jednak przedstawić urzędnikom zaświadczenie od pracodawcy, że umowa o pracę zostanie podpisana.

- Szkolenia grupowe będą tylko trzy - dodaje wicedyrektor. - Ich liczba jest ograniczona z uwagi na niską efektywność. Zaledwie 27 procent uczestników ubiegłorocznych szkoleń znalazło zatrudnienie. To, w porównaniu do indywidualnych zajęć (79 proc. znalazło pracę), bardzo niski wskaźnik.

Nie wykluczone, że w II kwartale tego roku wejdzie w życie nowelizacja ustawy, która przewiduje bony stażowe i na tzw. zasiedlenie.

Trzeba dbać o pracodawców

Zdaniem dyr. Jankowskiej pocieszające jest to, że sytuacja powoli się stabilizuje. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w styczniu br. porównywalna jest do tej, jaka była przed rokiem.

- Poza tym, zmniejsza się liczba pracowników zwolnionych z przyczyn zakładów pracy - zauważa rozmówczyni. - W tym roku zgłosiło się do nas osiem takich osób, podczas gdy w minionym - 57.

I dodaje, że żadna z suwalskich firm nie zgłosiła zwolnień grupowych.
Bogdan Sadowski, jeden z suwalskich przedsiębiorców i szef rady gospodarczej, która działa przy prezydencie miasta mówi, że wciąż należy zachęcać do inwestowania na terenie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, której obszar został niedawno powiększony.

- Władze miasta powinny dbać o to, by zgody na działalność, czy plany zagospodarowania terenu były sporządzane bez zbędnej zwłoki - dodaje. - A także czuwać nad jakością obsługi potencjalnych przedsiębiorców. Chodzi o to, by nie przenosili działalności do innych, większych ośrodków.

Rozmówca przypomina, że na terenie SSSE wkrótce rozpocznie się budowa dużego zakładu produkcyjnego. Jeśli jego właściciel dotrzyma słowa, to pracę znajdzie kilkaset osób. To znacznie poprawi sytuację. Pozostaje tylko pytanie, czy bezrobotni suwalczanie będą mieli wystarczające kwalifikacje, by tam pracować.

- Z tym, niestety, bywa bardzo różnie - dodaje B. Sadowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna