Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniędzy starczyło tylko na drogę do domu pani inspektor z gminy

azda
Asfalt prowadzi tu tylko pod posesję pracownicy gminy
Asfalt prowadzi tu tylko pod posesję pracownicy gminy BAK
Powiat hajnowski. Starostwo i urząd gminy zrobiły wspólnie utwardzoną drogę, która nie połączyła nawet dwóch miejscowości...

Dość często jeżdżę z Hajnówki do Kuraszewa - skarży się nasz Czytelnik. - Po minięciu Nowokornina i skręceniu na Kuraszewo po około kilometrze kończy się asfalt. Kończy się dziwnie, bo właściwie przy pierwszym domu stojącym przy drodze. Mało tego, zimą pługi śnieżne jeżdżą też do końca asfaltu, a dalej droga jest nieprzejezdna. Tylko śnieg lub błoto.

Nas Czytelnik długo zastanawiał się, dlaczego dom przy tej drodze jest tak wyjątkowy, że właśnie przy nim kończy się asfalt.

- Popytałem i dowiedziałem się, że mieszka w nim jakaś ważna pracownica z gminy - sugeruje nam.

Sprawdziliśmy: to dom inspektor z Urzędu Gminy w Hajnówce. Nazwiska jej podać nie możemy, bo osobą publiczną nie jest.

Zapytaliśmy jednak urząd gminy, dlaczego postanowił wydać pieniądze na właśnie taką inwestycję.

W odpowiedzi otrzymaliśmy informację, iż droga ta jest powiatowa i za inwestycję odpowiada Powiatowy Zarząd Dróg. Wójt Hajnówki przyznała jednak, iż gmina w 2013 roku pokryła 50 proc. kosztów tej inwestycji. Ale to gmina wystąpiła z propozycją przebudowy właśnie tego odcinka drogi. Było to jeszcze za kadencji poprzedniej wójt.

Dlaczego zrobiono tylko kilometr drogi do domu inspektor, a pozostawiono trochę ponad 800 m do granicy gminy? Czy nie taniej było zacząć i skończyć tę budowę za jednym zamachem, nie trzeba byłoby kilka razy ściągać maszyn i robotników,a to przecież koszty?

Jak poinformowała nas Krystyna Miszczuk, kierownik Zarządu Dróg Powiatowych w Hajnówce, o realizacji takiej inwestycji zadecydował zarząd powiatu. Dodłąa, ze powiat nie ma funduszy, by zrobić wszystkie drogi, wieć wykonał odcinek, jakiego budowę dofinansowała gmina.

- Przebudowa drogi od strony Nowokornina podyktowana była również tym, że od strony Kuraszewa przebudowana droga nie sięga do granicy gminy Czyże - uzupełniła wójt Hajnówki. - Gmina Hajnówka nie mogła więc uczestniczyć w kosztach przebudowy.

Dowiedzieliśmy się też, że drogę ZDP robił we własnym zakresie, więc mógł uniknąć dodatkowych kosztów, które mogłyby naliczać firmy prywatne. Kierownik ZDP przyznała jednak, iż wykonana przez nich droga to nie jest typowy asfalt. Jest to nawierzchnia o gorszej jakości, która ma głownie utwardzić drogę.

Ale aż takie tanie to nie było: budowa kilometra drogi kosztowała ok 142 tys. zł. Na dokończenie odcinka pójdzie pewnie niewiele mniej. Ale możliwe, że już w tym roku będzie gotowa.

- Zwróciłam się do Zarządu Powiatu Hajnowskiego z prośbą o ujęcie do planu zadań Powiatu na 2016r. przebudowę dalszego odcinka przedmiotowej drogi o długości 830 mb (do granicy gminy Hajnówka z gminą Czyże), deklarując udział finansowy w jej przebudowie w wysokości 50 proc. wartości całego zadania - poinformowała nas obecna wójt Lucyna Smoktunowicz.

Jak poinformowała kierownik PZD, ma być też wykonany odcinek drogi do Kuraszewa, znajdujący się na terenie gminy Czyże.

- Budowę tej drogi obiecali także w ubiegłym roku i nic z tego nie wyszło - mówi nasz Czytelnik. - Tylko pani z gminy nie ma na co narzekać, bo jej to nawet podjazd zrobili i odśnieżają na bieżąco. A przejeżdżający tą drogą kierowcy i właściciel domów stojących nieco dalej ciągle się męczą. Taka to sprawiedliwość....

Komentarz:
Są równi i równiejsi. Samorządom zawsze brakuje pieniędzy na budowy dróg. Dlatego nie wszystko da się zrobić w danym roku. Wtedy samorządy wyliczają, która z tras jest ważniejsza, którą jeździ więcej aut lub która łączy jakieś miejscowości. W tym przypadku trudno oprzeć się wrażeniu, iż jednym z ważniejszych kryteriów - jeśli nie najważniejszym - było to, kto przy danej drodze mieszka. Utwardzona droga urywa się dokładnie przy posesji pani inspektor z wydziału księgowości urzędu gminy w Hajnówce. A dalej to już tylko śnieg lub błoto, w które nawet baliśmy się wjeżdżać. Dlaczego zrobiono tylko kilometr, a nie o kilkaset metrów więcej? Bo dalej urzędnicy nie mieszkają?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna