Dziś przypominamy kolejnych laureatów Plebiscytu "Gazety Współczesnej" na Najpopularniejszych Sportowców Regionu. Kolej na konkursy numer 7, 8 i 9 z lat 1961-1963.
W roku 1961 wybieraliśmy pięciu najlepszych sportowców. Podsumowanie konkursu plebiscytu odbyło się podczas Balu Akademickiego Związku Sportowego w Akademii Medycznej.
Do auli AMB przybyło 300 osób, a równo o północy (taka była wówczas tradycja) ogłoszono, że najlepszym sportowcem 1961 roku został wybrany mistrz Polski w maratonie Albin Czech. Drugie miejsce zajął pilot szybowcowy Tadeusz Dąbek, a trzecie bokser Gwardii Białystok Stanisław Dzienis, który wygrał plebiscyt rok wcześniej.
Tradycją plebiscytów były nagrody dla tych Czytelników, którzy prawidłowo typowali całą piątkę. W 7. Plebiscycie "Gazety Białostockiej" padł rekord nadesłanych kuponów, których przyszło do redakcji 1670, a bezbłędnie zwycięzców wytypowało aż 114 Czytelników. Główną nagrodą był radioodbiornik marki "Rondo".
8. Plebiscyt w 1962 roku przerwał hegemonię mężczyzn. Na pierwszym stopniu podium stanęła bowiem przedstawicielka płci pięknej - urodziwa siatkarka AZS Ewa Dołmatow.
Pani Ewa była liderką akademickiego zespołu występującego w drugiej lidze. W 8. Plebiscycie wyprzedziła pięściarzy Gwardii Białystok Stanisława Dzienisa oraz Jagiellonii Jana Gałązkę.
Ewa Dołmatow-Kuźmińska jest legendą białostockiej siatkówki. Na turnieju o prymat na Starym Kontynencie, rozegranym w 1963 roku w Bukareszcie razem z koleżankami z reprezentacji przegrała jedynie w finale z ZSRR.
W 1964 roku siatkarka jednak musiała pożegnać się z narodową drużyną. Władze PZPS postanowiły bowiem skoszarować wszystkie zawodniczki z reprezentacji w akademiku na Bielanach oraz obligatoryjnie miały one grać w drużynie warszawskiego AZSAWF. Pani Ewa Dołmatow-Kuźmińska miała ciężki wybór: albo kontynuować wspaniałą karierę sportową albo wybrać studia na Akademii Medycznej. Dwóch tych rzeczy nie dało się ze sobą pogodzić. Siatkarka wybrała naukę zostając cenioną lekarką.
W 9. plebiscycie miano sportowca nr 1 w województwie białostockim przypadło pięściarzowi Jagiellonii Białystok Janowi Gałązce. Druga była Dołmatow-Kuźmińska, a trzeci członek kadry olimpijskiej, kolarz Gwardii Białystok, wychowanek LZS ZIM Ełk Mikołaj Fiodorow.
"Tym razem było inaczej i to pod wieloma względami - pisała 6 lutego 1964 roku "Gazeta Białostocka" - Po raz pierwszy w historii konkursów-plebiscytów ostatni akord nastąpił na wieczorku tanecznym w kawiarni Związków Zawodowych. Wieczorek zamienił się wnet w przyjemne, uroczysto-kameralne randez vous przedstawicieli władz, działaczy, trenerów, zawodników. Królował taniec, ożywione rozmówki - oczywiście o sporcie - przy stolikach, przerywane łykiem przebogatego w witaminy... soku pomidorowego. Sił więc nie zabrakło. Podczas wieczorku przedstawiciel PKOl Stanisław Buczyński wręczył Ewie Dołmatow-Kuźmińskiej czwarte kółko olimpijskie.
Zwycięzca Jan Gałązka w latach 1962-63 we wspaniałym stylu zdobył złote medale mistrzostw Polski juniorów w wadze papierowej. Później, gdy po krótkim okresie boksowania w Gwardii Białystok przeszedł do warszawskiej Legii, wywalczył wiele cennych krajowych i międzynarodowych sukcesów. W 1968 roku wystąpił w Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku.
60. Plebiscyt startuje 9 stycznia
A kto wygra w 60. Plebiscycie "Gazety Współczesnej"? Listę kandydatów, spośród których wybierzemy najpopularniejszą "dziesiątkę" ogłosimy na naszych łamach 9 stycznia 2015 r. Od tego dnia rozpocznie się też głosowanie naszych Czytelników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?