To był ostatni dzwonek, by zachować jeszcze szanse na utrzymanie się w ekstraklasie tenisa stołowego. Drużyna Barucha Prokadr Dojlidy WSFiZ Białystok pokonała na wyjeździe TIM Kominki Opoka Trzebinia 3:2 i odniosła tym samym pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Duża w tym zasługa "białostockiego" Chińczyka Liu Wei`a, który zdobył dwa punkty. W pierwszym meczu pokonał Krzysztofa Kaczmarka 3:1. Gdy podszedł po raz drugi do stołu, jego drużyna przegrywała 1:2. Od postawy Liu Wei w drugim pojedynku zależały losy całego meczu. Po czterech setach był remis 2:2, a w piątym Wei przegrywał 6:10. Sytuacja wydawała się beznadziejna. Jednak gra się do ostatniej piłeczki. Wei przeszedł sam siebie wygrywając 13:11! Podniesiony tym triumfem Filip Młynarski postawił kropkę nad i, wygrał w decydującym meczu z Krzysztofem Kaczmarkiem 3:0 w setach.
Zwycięstwo bardzo ucieszyło eks-prezesa Mariusza Barucha. "Eks" dlatego, że M. Baruch zrezygnował z pełnienia funkcji włodarza klubu. - Chcę trochę odpocząć, ale z tenisem stołowym wcale nie zrywam - oświadczył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?