Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy do pomocy

Agnieszka Zalewska
Udzielania pierwszej pomocy możemy się nauczyć się na różnych imprezach od wyszkolonych ratowników
Udzielania pierwszej pomocy możemy się nauczyć się na różnych imprezach od wyszkolonych ratowników
Jeżeli kiedykolwiek będziesz świadkiem wypadku, nie wahaj się - możesz uratować komuś życie.

Zanim podejdziesz do rannego, oceń, czy sam jesteś bezpieczny. - Jeżeli konieczne jest wyjście na ulicę, bardzo ważne jest, aby zabezpieczyć się przed potrąceniem przez samochody - mówi dr med. Krzysztof Kirejczyk, specjalista medycyny ratunkowej z Białegostoku. - Można to uczynić przez przeniesienie poszkodowanego w bezpieczne miejsce, ustawienie trójkąta ostrzegawczego lub nawet zatrzymanie ruchu drogowego.

Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ocenie stanu poszkodowanego powinniśmy wezwać służby ratowniczych.
- Jeżeli ofiara wypadku znajduje się w samochodzie i nie jest w stanie samodzielnie opuścić pojazdu, to zbliżając się należy zachować szczególną ostrożność i sprawdzić, czy nie ulatnia się gaz lub czy nie ma wycieku benzyny. - mówi lekarz. - Zalecałbym w takich wypadkach poczekanie na przyjazd służb ratowniczych.

Jak ocenić stan poszkodowanego?

- W pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić czy jest on przytomny poprzez delikatne potrząśnięcie ramion i głośne zapytanie: "co się stało"? - informuje lekarz. - Jeżeli odpowiada na nasze pytanie, otwiera oczy lub się porusza, jest to dowód że jest dobrze. Wówczas pozostawiamy tą osobę w takiej pozycji w jakiej ją zastaliśmy, wzywamy służby ratownicze i pozostajemy do czasu ich przyjazdu.
Jeżeli poszkodowany nie reaguje, to należy ułożyć go na plecach i udrożnić drogi oddechowe poprzez odgięcie głowy. Następnie oceniamy czy pacjent oddycha obserwując ruchy klatki piersiowej oraz nasłuchując przy ustach poszkodowanego szmerów oddechowych.
- Jeżeli oddech jest prawidłowy, to powinniśmy ułożyć poszkodowanego w pozycji bezpiecznej tzn. na boku z odchyloną głową i opartego o zgiętą w stawie biodrowym i kolanowym kończynę dolną - mówi Krzysztof Kirejczyk. - Jeżeli pacjent nie oddycha to wzywamy karetkę pogotowia i rozpoczynamy uciskanie klatki piersiowej.

Sztuczne oddychanie i masaż serca

Reanimację należy rozpocząć jeśli poszkodowany jest nieprzytomny tzn. nie reaguje i jednocześnie nie oddycha.

Układamy go na plecach na twardym podłożu. Odsłaniamy klatkę piersiową i klękamy obok. Nadgarstek jednej ręki układamy na środku klatki piersiowej nad mostkiem poszkodowanego, a nadgarstek drugiej ręki na już położonym i splatamy palce obu dłoni.

Pochylamy się nad poszkodowanym z wyprostowanymi ramionami i wykonujemy 30 uciśnięć klatki piersiowej na głębokość 4-5 cm, około stu na minutę. Po wykonaniu 30 uciśnięć klatki piersiowej udrażniamy drogi oddechowe odchylając głowę. Dwoma palcami jednej ręki zaciskamy skrzydełka nosa a drugą lekko rozchylamy usta poszkodowanego.

Bierzemy wdech i obejmujemy szczelnie usta poszkodowanego swoimi ustami. Następnie wdmuchujemy powietrze do jego ust przez około 1 sekundę obserwując czy klatka piersiowa się unosi. Wykonujemy w ten sposób 2 wdechy.
Kontynuujemy uciskanie klatki piersiowej i oddechy ratownicze. Przerywamy prowadzoną akcję ratowniczą wówczas gdy poszkodowany zaczyna oddychać, otwiera oczy lub się porusza. U dzieci i osób podtopionych rozpoczynamy prowadzenie akcji ratowniczej od 5 sztucznych oddechów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna