Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy taki wyrok w naszym regionie

Helena Wysocka [email protected]
Elżbieta Bieńkowska, przewodnicząca składu orzekającego Sądu Apelacyjnego w Białymstoku uznała, że Krzysiowi należy się odszkodowanie i to w wyższej kwocie, niż orzekł suwalski sąd.
Elżbieta Bieńkowska, przewodnicząca składu orzekającego Sądu Apelacyjnego w Białymstoku uznała, że Krzysiowi należy się odszkodowanie i to w wyższej kwocie, niż orzekł suwalski sąd. A.Chomicz
7-letni Krzyś dostanie olbrzymie odszkodowanie.

Dziecko, które jest chore z winy medyka dostanie 360 tys. zł odszkodowania - orzekł Sąd Apelacyjny w Białymstoku. To o dwadzieścia procent więcej, niż orzekł sąd pierwszej instancji.
Wyrok jest już prawomocny.

Będzie chory do końca życia
To koniec głośnej sprawy 7-latka z Suwałk. Przypomnijmy, że Krzyś cierpi m.in. na autyzm, epilepsję, nie mówi. Uczy się w szkole specjalnej, znajduje się pod stałą opieką lekarzy. Cztery lata temu jeden ze specjalistów, który zajmuje się dzieckiem stwierdził, że dolegliwości, to skutek niedotlenienia mózgu, do którego doszło podczas porodu. Matka chłopca złożyła doniesienie do prokuratury, a na drodze cywilnej zażądała odszkodowania od szpitala.

- Mój syn nigdy nie będzie zdrowy - tłumaczyła Grażyna M. - Wymaga ciągłej rehabilitacji, a jej koszty są ogromne i przekraczają nasze możliwości finansowe.

Suwalska prokuratura zleciła wykonanie opinii biegłym. Ci stwierdzili, że Robert M., zatrudniony w Szpitalu Wojewódzkim ginekolog zbyt późno podjął decyzję o cesarskim cięciu. Lekarz zignorował badanie, które wykazywało, że tętno płodu jest nieprawidłowe.

Robert M. nie przyznawał się do winy. Przekonywał, że to położne odpowiadają za prawidłowy przebieg porodu. Sąd nie podzielił jednak tej opinii i we wrześniu ubiegłego roku wydał prawomocny wyrok. Robert M. został skazany na karę więzienia w zawieszeniu i musi zapłacić kobiecie oraz jej dziecku 60 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.

To pierwszy taki wyrok
Pomyślnie dla pokrzywdzonej rodziny zakończył się także proces ze szpitalem. Suwalski sąd, który rozpatrywał pozew, uznał, że placówka musi zapłacić chłopcu 300 tysięcy zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami, które przysługują od daty złożenia pozwu, czy od czterech lat. Szpital ma też wypłacać Krzysiowi 2 tysiące złotych renty. Od urodzenia aż do śmierci. Na dodatek, będzie ponosił odpowiedzialność za ewentualne przyszłe skutki zdrowotne, wynikające z zaniedbania lekarza.

Od orzeczenia odwołał się szpital. Wczoraj Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie uznał argumentów podnoszonych w apelacji. Zmienił tylko kwotę zadośćuczynienia, ale na korzystniejszą dla chorego chłopca. Otrzyma on 360 tys. zł, a nie 300, jak chciał suwalski sąd. Placówka musi też pokryć koszty procesu.

To pierwszy taki wyrok w naszym regionie. Kilka lat temu sąd skazał lekarzy za błąd w sztuce, ale wówczas pokrzywdzoną była dziewczynka z Domu Pomocy Społecznej. Nikt więc nie występował o zadośćuczynienie.

Zarówno odszkodowanie dla Krzysia, jak i rentę będzie wypłacała firma ubezpieczeniowa. Szpital jest ubezpieczony od skutków błędów lekarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna