W czwartek, po godz. 20, dyżurny białostockiej komendy otrzymał informację, że na osiedlu Młodych przestraszony 9-latek wybiegł z domu i prosi przypadkowych przechodniów o pomoc. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku. Tam mundurowi zastali zgłaszających interwencję mężczyznę i kobietę oraz 9-latka.
- Chłopiec poinformował funkcjonariuszy, że wybiegł z domu i prosił napotkane osoby o zawiadomienie policji, bo jego babcia dziwnie się zachowuje - mówi oficer prasowy KWP w Białymstoku. - We wskazanym przez 9-latka mieszkaniu mundurowi zastali kobietę, od której wyczuwalna była silna woń alkoholu. 58-latka przyznała, że wypiła trzy piwa i była przekonana, że jej wnuk śpi w swoim pokoju.
Badanie stanu trzeźwości białostoczanki wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci wezwali do mieszkania lekarza, który zbadał stan chłopca. Poinformowano także rodziców 9-latka, którzy już po kilku minutach przyjechali i zajęli się dzieckiem.
Nieodpowiedzialna babcia noc spędziła w izbie wytrzeźwień. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się mundurowi z Komisariatu III Policji w Białymstoku.
Zobacz też:
Katrynka-Przewalanka: Wypadek śmiertelny na DK8. Jedna osoba...
Dni otwarte Funduszy Europejskich 2017 w Białymstoku. LPR ratowało ofiarę wypadku drogowego