W ubiegłą sobotę uczniowie w Szkole Podstawowej w Rękusach odrabiali zajęcia z 2 listopada. Jedna z nauczycielek przyszła na lekcje w dziwnym stanie, co wzbudziło podejrzenia dyrektorki szkoły. Akcja potoczyła się szybko. Dyrektorka zadzwoniła do wójta gminy Ełk, który sprawuje nadzór nad szkołą w Rękusach, a ten powiadomił policję.
Obecność w szkole policjantów wzbudziła wśród dzieci nie lada sensację. Niemniej wyjaśnianie sytuacji odbyło się dyskretnie. Funkcjonariusze zbadali nauczycielkę alkomatem i okazało się, że miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Zauważyłam ten dziwny stan i zareagowałam - mówi Barbara Ladzińska, dyrektor szkoły w Rękusach. - Osoba ta została teraz odsunięta od swoich obowiązków, a na jej miejsce zostanie zatrudniony nowy nauczyciel.
Mieszkańcy Rękus mówią, że to nie był pierwszy przypadek, kiedy nauczycielka była w pracy pod wpływem mocnych trunków.
- Ta pani uczyła moje dzieci w tamtym roku - opowiada anonimowo jeden z mieszkańców Rękus. - Dzieciaki wyczuwały od niej alkohol. Mówiły, że żuła dla niepoznaki gumę, żeby nie było czuć tych alkoholowych wyziewów.
Jak się dowiedzieliśmy, ełccy policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające w kierunku wykonywania czynności zawodowych pod wpływem alkoholu. Nauczycielce grozi areszt, grzywna oraz podanie sądowego orzeczenia do wiadomości publicznej. Oprócz tego, że straciła pracę, czeka ją postępowanie przed komisją dyscyplinarną, która może zakazać jej wykonywania zawodu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
