Gdy do jej drzwi zapukali policjanci, zachowywała się agresywnie. Teraz odpowie za to przed sądem. Niestety, nie jest to jednostkowy przypadek, gdy rodzic czy inny opiekun mając za zadanie dbać o bezpieczeństwo dzieci wypija kilka głębszych.
Policję wezwał ojciec dziecka
Do tej ostatniej rodzinnej tragedii doszło w poniedziałek około godz. 14. Wówczas dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim otrzymał sygnał o pijanej kobiecie, która opiekuje się 2-miesięcznym synkiem. Mundurowi pod wskazanym adresem zastali ojca dziecka, który prosił policję o pomoc. Z jego relacji wynikało, że gdy wrócił do domu, jego konkubina była pijana.
W domu policjanci zastali 33-letnią kobietę z dwumiesięcznym chłopcem na rękach. Drugie dziecko, 9-letni syn, bawiło się w tym czasie w pokoju. Matka była agresywna. Funkcjonariusze zbadali jej trzeźwość. Okazało się, że w wydychanym przez nią powietrzu jest 2,5 promila alkoholu.
Pijana matka noc z poniedziałku na wtorek spędziła w izbie wytrzeźwień. Z chłopcami został 37-letni ojciec. Wczoraj kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej za to do 3 lat więzienia.
Policję wezwał ojciec dziecka
Do tej ostatniej rodzinnej tragedii doszło w poniedziałek około godz. 14. Wówczas dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim otrzymał sygnał o pijanej kobiecie, która opiekuje się 2-miesięcznym synkiem. Mundurowi pod wskazanym adresem zastali ojca dziecka, który prosił policję o pomoc. Z jego relacji wynikało, że gdy wrócił do domu, jego konkubina była pijana.
W domu policjanci zastali 33-letnią kobietę z dwumiesięcznym chłopcem na rękach. Drugie dziecko, 9-letni syn, bawiło się w tym czasie w pokoju. Matka była agresywna. Funkcjonariusze zbadali jej trzeźwość. Okazało się, że w wydychanym przez nią powietrzu jest 2,5 promila alkoholu.
Pijana matka noc z poniedziałku na wtorek spędziła w izbie wytrzeźwień. Z chłopcami został 37-letni ojciec. Wczoraj kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej za to do 3 lat więzienia.
Pijani rodzice i nauczyciele
Czy będzie to przestroga dla innych opiekunów dzieci, którzy lubią zajrzeć do kieliszka? Wątpliwe. Zwłaszcza że coraz częściej media podają inne przykłady - rodziców czy też nauczycieli, którzy zamroczeni alkoholem zajmowali się noworodkami lub kilkuletnimi dziećmi. Według policyjnych statystyk, w ubiegłym roku doszło do 29 przestępstw "narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia" przez to, że ich opiekun był pod wpływem alkoholu. Liczba wydaje się niewielka, ale za każdą z tych spraw kryje się rodzinna tragedia. A ich ofiarami są przede wszystkim dzieci: - Za ścianami naszych mieszkań zdarzają się rodzinne dramaty, w których najbardziej cierpią bezbronne i niewinne dzieci - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskiej policji. - Dlatego szybki, nawet anonimowy sygnał od sąsiadów może przerwać gehennę najmłodszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?