Pijani "pożyczyli" samochód szefa i pojechali po piwo. Przejażdżkę skończyli na drzewie

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Badania alkomatem wykazały, że w chwili zdarzenia 37-latek miał ponad półtora, a 36-latek ponad promil alkoholu w organizmie
Badania alkomatem wykazały, że w chwili zdarzenia 37-latek miał ponad półtora, a 36-latek ponad promil alkoholu w organizmie KPP Hajnówka
Początkowo iveco kierował 37-latek. Stwierdził, że jest zbyt mocno pijany i "stery" oddał koledze - też nietrzeźwemu. Po przejechaniu kilkuset metrów 36-latek uderzył w drzewo. Skończyło się bez poważnych obrażeń, ale z zarzutami. Obaj mężczyźni odpowiedzą za krótkotrwałe użycia pojazdu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości.

Zdarzenie miało miejsce w miniony weekend. Z ustaleń mundurowych wynika, że podejrzani pracownicy jednej z firm na terenie gminy Narew w sobotę (28.01) raczyli się trunkami w części mieszkalnej przedsiębiorstwa. Choć alkohol się skończył, oni nie zamierzali skończyć biesiadowania. Postanowili, że pojadą do sklepu po piwo. Wspólnie zdecydowali, że wezmą służbowe auto szefa zaparkowane na placu firmy. Szef oczywiście o niczym nie wiedział.

Czytaj też:

Na szczęście podejrzanych samochód był otwarty, a kluczyki były w środku. Nie mieli więc problemów z uruchomieniem silnika.

- Początkowo za kierownicę iveco wsiadł 37-latek. Jednak w trakcie podróży stwierdził, że jest zbyt pijany i nie da rady dalej kierować. Wtedy zamienił się miejscem z 36-latkiem - opisuje młodszy aspirant Paulina Pawluczuk-Kośko z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.

Po przejechaniu kolejnych kilkuset metrów mężczyźni zakończyli jazdę na drzewie, na drodze leśnej. Wtedy o zdarzeniu poinformowali swojego pracodawcę.

Badania alkomatem wykazały, że obaj mężczyźni prowadzili na "podwójnym gazie". 37-latek miał ponad półtora, a 36-latek ponad promil alkoholu w organizmie.

- Po sprawdzeniu danych mężczyzn w policyjnych bazach okazało się, że żaden z nich nie posiada uprawnień do kierowania - dodaje młodszy aspirant Paulina Pawluczuk-Kośko.

Zobacz także:

Jeden z zatrzymanych trafił na obserwację do szpitala, ale obrażenia nie okazały się poważne i następną noc mężczyzna spędził już w policyjnym areszcie.

On i jego kolega usłyszeli zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu oraz kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi im za to do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni odpowiedzą również za popełnione wykroczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie