Wiesław Sasak, 51-letni mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego, ponad rok temu spowodował wypadek, w którym zginęła młoda kobieta. Tamtego dnia, jak zwykle, wracała swoim małym fiatem do domu, ze szkoły w Iławie. Pech chciał, że na swej drodze napotkała samochód prowadzony przez kompletnie pijanego mężczyznę. Zamroczony alkoholem, wpadł w poślizg i czołowo zderzył się z pojazdem Estery.
- Ten drań odebrał mi sens życia - mówi drżącym głosem Barbara Zagaj, mama Estery.
- Esterka miała siostrę - bliźniaczkę, teraz ona mi została, ale jej podobieństwo mi Esterę przypomina i ból jest silniejszy - dodaje zrozpaczona.
Nie było szans by uratować życie młodej dziewczynie, chociaż służby ratownicze przybyły na miejsce wypadku błyskawicznie. Samochód Estery przypominał złożoną harmonijkę.
Gdy policja dotarła na miejsce zdarzenia, Wiesław Sasak udawał, że śpi na miejscu pasażera w swoich samochodzie. Wmawiał policjantom, że to nie on kierował pojazdem, a całego zdarzenia nie pamięta. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.
Jak wykazało badanie, Wiesław Sasak miał we krwi niemal trzy promile alkoholu. Sąd skazał go na 11 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
