Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Policja otrzymała sygnał, że w Kleosinie kierowca omal nie spowodował czołowego zdarzenia. Samochód pojechał na ul. Ciołkowskiego. Mundurowi kiedy zauważyli poszukiwane auto podjechała i włączyła sygnały do zatrzymania się.
Kierowca jednak zignorował to i jechał dalej. W rejonie skrzyżowania z ul. Branickiego jeden z radiowozów wyprzedził mercedesa blokując mu drogę i zmuszając kierowcę do zatrzymania pojazdu. Drugi radiowóz zrobił to samo z tyłu. Gdy policjanci ruszyli w stronę siedzącego za kierownicą mężczyzny, ten nagle ruszył do przodu wprost na zbliżającego funkcjonariusza. Policjant zdołał uniknąć potrącenia wskakując w ostatniej chwili w otwarte drzwi radiowozu. Moment później uderzył w nie rozpędzony mercedes.
Jego kierowca na tym nie poprzestał i gwałtownie cofnął. Tym razem skierował swój pojazd na zbliżającego się z tyłu drugiego funkcjonariusza i jego służbowe auto. Również ten policjant i zdołał uniknąć najechania reagując błyskawicznie i odskakując w bok. Po uderzeniu w drugie auto kierowca mercedesa natychmiast przyspieszył usiłując kontynuować ucieczkę ul. Branickiego.
Jednak widząc ścigające go radiowozy porzucił auto i próbował zbiec pieszo. Funkcjonariusze byli od niego szybsi i po kilkudziesięciometrowym pościgu mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony. Okazało się, że jest to 47-letni białostoczanin, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu.
W związku z tym, że nie poddał się badaniu trzeźwości alkomatem została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. 47-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego auto zostało zabezpieczone na parkingu. Kierowcy grozi 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?