Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piknik Jagiellonii: Dyrektorowi grozi kilka lat więzienia

(ika)
Prezentacja drużyny Jagiellonii podczas imprezy
Prezentacja drużyny Jagiellonii podczas imprezy Anatol Chomicz
Zdaniem prokuratury organizator imprezy złamał prawo. Dyrektorowi Jagiellonii grozi nawet kilka lat więzienia.

Piknik z Jagą odbył się w sierpniu ubiegłego roku na placu przed białostocką Galerią Carrefour "Zielone Wzgórza". Zdaniem prokuratury, Krzysztof M. (wciąż pełniący obowiązki dyrektora ds. administracji i bezpieczeństwa spółki Jagiellonia Białystok) przygotował teren pod zabawę dla 20 tysięcy osób. Zgodnie z prawem, w takiej sytuacji powinien wystąpić do prezydenta miasta o stosowne zezwolenie (w przypadku imprez masowych obliguje do tego już tysiąc uczestników). Organizator powinien również zwrócić się o opinię do służb medycznych, inspekcji sanitarnej oraz policji i straży pożarnej, co do sił i środków niezbędnych do zabezpieczenia pikniku. Krzysztof M. tego nie zrobił. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Białymstoku.

Oskarżony odpiera zarzuty. Przesłuchiwany przez śledczych tłumaczył, że nie spodziewał się aż tak dużej liczby uczestników imprezy. W rozmowie z nami odmówił komentarza. Jak udało nam się jednak ustalić, mimo że do winy się nie przyznaje, chce dobrowolnie poddać się karze grzywny w wysokości 3 tys. zł. Wniosek taki trafił do sądu, ale nie jest on dla wymiaru sprawiedliwości zobowiązujący.

- Krzysztofowi M. grozi kara ograniczenia wolności, grzywny, a także kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat - informuje Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, która prowadziła postępowanie w tej sprawie.

Zdaniem śledczych, w konsekwencji niedostosowania się do przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, uczestnicy bezkarnie mogli wnosić na teren pikniku swój alkohol. Na miejscu sprzedawane były też mocniejsze trunki (do 4,5 proc.) niż dopuszcza prawo podczas imprez masowych. Uczestnicy bez skrępowania odpalali race, co w czasie imprez masowych jest zakazane i uznawane za przestępstwo.
Zawiadomienie do prokuratury o możliwości złamania prawa złożyła policja.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna