Piłeś? Nie siadaj za kółkiem!

Symulacja ostrości widzenia przy poziomie 1,5 promila alkoholu
(fot. Fot. Renault)

Już niewielka ilość alkoholu sprawia, że mózg upośledza funkcję wzroku, przez co kierowca nie jest w stanie prawidłowo śledzić obiektów na drodze. Alkohol ogranicza też samo pole widzenia - prowadzący auto ma tendencję do patrzenia na wprost, przez co nie dostrzega innych pojazdów i pieszych znajdujących się np. na poboczu. Zaburzeniom ulega także ocena odległości i prędkości. O tym wszystkim warto pamiętać właśnie teraz, gdy zbliża się sylwester - czas szampańskiej zabawy i noworocznych toastów.

Każdy reaguje inaczej

Zdaniem specjalistów, choć w Polsce dozwolony limit alkoholu we krwi wynosi 0,2 promila, to już przy stężeniu zaledwie 0,1 promila koncentracja osoby prowadzącej samochód zmniejsza się. Podobnie jest ze zdolnością do prawidłowej oceny sytuacji na drodze.

Badania pokazują, że kieliszek wina o pojemności 150 ml zawiera ok. 12 procent czystego alkoholu i - choć każdy organizm trawi alkohol inaczej - można przyjąć, że jego stężenie po godzinie u osoby ważącej ok. 80 kg będzie wynosić ok. 0,1 promila.

Wielu kierowców, niestety, wierzy w domowe sposoby na błyskawiczne zmniejszenie stężenia alkoholu w organizmie. Tymczasem, w zależności od ilości wypitego alkoholu, na jego rozkład w organizmie potrzeba określonego czasu. Kawa może jedynie na krótką chwilę zniwelować senność, ale nie zneutralizuje alkoholu. Na spadek jego stężenia we krwi nie wpłynie też intensywne wdychanie świeżego powietrza, żucie gumy miętowej czy obfity posiłek.
Statystyki są alarmujące. Z danych policji wynika, że w ubiegłym roku nietrzeźwe osoby były sprawcami prawie 10 proc. ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących. Warto więc podczas jazdy być szczególnie wyczulonym na nietypowe zachowania pozostałych.

- Jeśli widzimy, że ktoś jadąc przekracza linię jezdni, szeroko pokonuje zakręty, jedzie nierównym tempem czy wjeżdża tam, gdzie jest to niedozwolone, należy maksymalnie zwolnić i uważnie obserwować sytuację - radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault. - Każdy nieobliczalny manewr nietrzeźwego kierowcy może mieć fatalne skutki także dla tych osób, które jadą prawidłowo.

Prawo jest jasne

Jak wyjaśnia Tadeusz Suchocki, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Auto Lider w Białymstoku, stan po użyciu alkoholu zachodzi w sytuacji, gdy jego stężenie wynosi od 0,2 do 0,5 promila we krwi albo w wydychanym powietrzu. Wtedy jest to wykroczenie. Powyżej 0,5 prom. mamy już do czynienia z przestępstwem.

Warto przy tym wspomnieć, że pojazdu nie można też prowadzić po zażyciu środków odurzających (jest to też regulowane przez przepisy). Nazywa się tak każdą substancję pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, która działa na ośrodkowy układ nerwowy i znajduje się w wykazie środków odurzających.