Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Jagiellonia Białystok w tarapatach, a to dopiero początek rundy

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Sytuacja zespołu Jagiellonii Białystok przed najbliższymi spotkaniami jest nie do pozazdroszczenia
Sytuacja zespołu Jagiellonii Białystok przed najbliższymi spotkaniami jest nie do pozazdroszczenia Arkadiusz Gola
Już na początku rundy rewanżowej PKO Ekstraklasa Jagiellonia Białystok znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. I to pod wieloma względami. Trzeba się cieszyć, że Żółto-Czerwoni wywalczyli remis 1:1 w Gliwicach z Piastem, bo gdyby przegrali, to już znaleźliby się w strefie spadkowej.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że nasza gra nie powalała, ale najważniejsze było to, by z Piastem nie przegrać - mówi kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk. - Ambicji w Gliwicach nam na pewno nie brakowało i mamy remis, który daje nam lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Piastem. To może być ważne - dodaje Jagiellończyk.

Jagiellona Białystok. Imaz kontuzjowany, Gual dogadany z Legią

Gorzej, że przed kolejnym spotkaniem, a będzie nim niezwykle trudny wyjazd do Widzewa Łódź, skład Żółto-Czerwonych trzeszczy w szwach. Już na inaugurację nie zagrał Michał Pazdan, który nabawił się kontuzji na jednym z ostatnich treningów. Nie jest to poważna sprawa, ale na starcie z groźnym beniaminkiem minister obrony raczej się nie wykuruje.

W trakcie meczu z Piastem z boiska zszedł Jesus Imaz. Czołowy snajper Jagi przechodzi szczegółowe badania kontuzjowanego biodra, w tym rezonans magnetyczny, ale nawet w optymistycznej wersji trudno zakładać, że Hiszpan będzie już w najbliższy piątek (3 lutego) gotów do gry w Łodzi.

Jakby tego było mało, media obiegła informacja o tym, że z Legią Warszawa dogadany jest już Marc Gual. W przypadku partnera z atak Imaza osłabienie nastąpi raczej dopiero latem, bo działacze Jagi utrzymują, że w tym okienku transferowym nie są zainteresowani transferem swojego piłkarza.

Kolejnym ubytkiem kadrowym może być odejście Mateusza Kowalskiego. 17-letni napastnik jest bliski przejścia do włoskiego Udinese.

Jagiellonia Białystok. Taras Romanczuk: Nie muszę pauzować za kartki

Podczas meczu z Piastem pojawiły się rozbieżności co do liczby żółtych kartek Romanczuka. Jeśli jest ich cztery, to środkowy pomocnik podlaskiej ekipy musiałby w starciu z Widzewem pauzować.

- Nie wszyscy odnotowali, że dostałem żółtą kartkę siedząc na ławce w meczu z Legią. Ta w Gliwicach nie była czwarta, tylko piąta i nie muszę pauzować - wyjaśnia Romanczuk.

Jeśli dodać do tego trudną sytuację finansową klubu, czego nie ukrywa prezes Wojciech Pertkiewicz, to najbliższa przyszłość nie rysuje się kolorowo. A przed naszym zespołem bardzo trudny mecz w Łodzi, a potem starcie u siebie z mającą wielkie aspiracje Pogonią Szczecin.

Mimo to piłkarze Żółto-Czerwonych nie tracą ducha.

- Teraz jest czas na analizę i wyciągnięcie wniosków. Musimy się odpowiednio przygotować do kolejnego ligowego starcia i postarać się zgarnąć komplet punktów w meczu z Widzewem - deklaruje w rozmowie z klubowymi mediami hiszpański obrońca Jagiellonii Israel Puerto.

Oby miał rację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Piłka nożna. Jagiellonia Białystok w tarapatach, a to dopiero początek rundy - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna