Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska środa: ŁKS i inni

Paweł Lisiecki, (miłk, cm)
W sparingu z Olimpią Zambrów z dobrej strony pokazał się wychowanek ŁKS-u Łomża, Marcin Gałązka (po lewej)
W sparingu z Olimpią Zambrów z dobrej strony pokazał się wychowanek ŁKS-u Łomża, Marcin Gałązka (po lewej) P. Lisiecki
Łomża, region. Dzisiejsze spotkanie sponsorów z obecnie urzędującym zarządem klubu i władzami miasta ma dać odpowiedź, w której lidze zagra ŁKS Łomża. Piłkarze tej drużyny mają za sobą kolejny sparing. Towarzysko grały również inne zespoły z regionu.

ŁKS - decyzje i mecz

Żeby funkcjonować w pierwszej lidze, potrzebujemy miesięcznie około 150 tysięcy złotych - tłumaczył podczas walnego zgromadzenia działaczy prezes Łomżyńskiego Klubu Sportowego Leszek Gołaszewski.

- To pozwoliłoby nam nie tylko dalej się nie zadłużać, ale także powoli spłacać zadłużenie - dodawał szef ŁKS-u.

Działacze wskazują także konieczność jak najszybszego zbudowania drużyny.

- Obecny skład nie gwarantuje nawet utrzymania w drugiej lidze - nie owijał w bawełnę prowadzący obecnie ekipę trener Dariusz Kossakowski. - Jeżeli zdecydujemy się na grę w pierwszej lidze, to już jutro powinien zjawić się tutaj trener z licencją i notesem pełnym nazwisk piłkarzy. A i tak zabraknie czasu na ich sprawdzenie i w ogóle przygotowanie zespołu do rozgrywek.

Chcąc dać choć trochę więcej czasu na przygotowania, postanowiono zwrócić się do PZPN-u o przełożenie dwóch pierwszych meczów sezonu na późniejszy termin.
Tymczasem wczoraj biało-czerwoni zagrali sparing z trzecioligową Olimpią Zambrów. W łomżyńskiej drużynie, w porównaniu do poprzedniego meczu, pojawili się znani z ostatniego sezonu Michał Chachuła i Artur Łazar.

Z nowych twarzy w pierwszym składzie biało-czerwonych na boisko wyszli Tomasz Staniórski (obrońca, Narew Ostrołęka) oraz Rafał Siemiaszko (napastnik, Orkan Rumia). Spotkanie w Zambrowie miało dość wyrównany przebieg. W pierwszej połowie więcej z gry miał ŁKS, który udokumentował to bramką Tomasza Chludzińskiego.

W drugich 45 minutach do głosu doszli gospodarze. Niedługo przed końcem spotkania ustalili wyniki na 1:1 dzięki trafieniu Laskowskiego.

Olimpia Zambrów - ŁKS Łomża 1:1 (0:1)
Bramki: Laskowski 80 - Chludziński 41.
Olimpia: Trudnos - Lis (46 R. Kowalczyk), Wołyniec (46 Olszewski), Kowalko, Jurczuk (65 Marczuk, 80 Gosk) - Śniadach (30 Szczęsny), Modzelewski (46 Wilczewski), Grzanka (70 Laskowski), Fiedorczuk - Jastrzębski (46 Piszczatowski), Kowalczyk (70 Suchowolec, 85 Dębek)
ŁKS Browar: Chachuła (46 Salik) - Galiński, Staniórski, Jurgielewicz, Cychol (46 Tarnowski) - Gałązka (54 Sowa), Łazar, Rydzewski, Chludziński (54 Łuba) - Orliński (65 Tercjak), Siemiaszko (65 Antolak).

36 piłkarzy w Mielniku

Dwudziestu sześciu zawodników w sumie pojawiło się na boisku w zespole MKS-u Mielnik, podczas wczorajszego sparingu z Czarnymi Węgrów. Nasz trzecioligowiec uległ niżej notowanej ekipie z Mazowsza 2:3.
- Przeciwnik nie chciał grać 3x30 minut, a nam ten system, ze względu na sprawdzenie dużej ilości zawodników by odpowiadał. Ale nie szkodzi, jesteśmy zadowoleni ze sparingu. Wynik nie miał znaczenia. Próbowaliśmy różnych zestawień składu, daliśmy też pograć nawet naszym 16-letnim wychowankom - mówił prezes MKS-u Jan Zduniewicz.
W tej chwili w mielnickim zespole trenuje 36 zawodników. Ostatecznie zostanie 25: 16 z obecnej kadry plus 9 nowych. Pierwsza selekcja nastąpi w niedzielę, po sparingu z Puszczą Hajnówka. Dzień później obóz przygotowawczy w Mielniku zacznie już tylko 28 piłkarzy.
- Przepisy wymagają, by grało trzech młodzieżowców, więc musi być około 10 takich zawodników w kadrze. Dlatego będzie taka szeroka - kończy Zduniewicz.

MKS Mielnik - Czarni Węgrów 2:3 (1:2)
Bramki: Surynowicz 25, Milewski 90 - gole dla Czarnych padły w minutach: 30, 42, 86.
MKS Mielnik: Grzybowski - Syta, Sawicki, Prokop, Turczyński - Milewski, Uszyński, Tarasiewicz, Charko - Surynowicz, Andryszek.
II połowa: Mińko - Kowalczyk, Marks, Kopytiuk, Kolejko - Jakubowski, Jezierski, Stępkowski, Kulhawik - Ł. Pawluczuk, Bałazy.
Na zmiany w czasie 90 minut wchodzili: Rokosz, Pawłowski, A. Miler, Wielogórski.

Vęgoria po ciężkich treningach

Vęgoria Węgorzewo pokonała w sparingowym spotkaniu rozegranym w Sulimach Mamry Giżycko 2:1 (1:1).
Podopieczni Mariusza Niedziółki wygrali ten mecz po trafieniach Michała Wołowika w 20 i Mariusza Machniaka w 50 minucie.
- Był to nasz pierwszy sparing, więc nie wyglądało to rewelacyjnie. Moi zawodnicy byli po ciężkich treningach. Mimo to przeważaliśmy w tym spotkaniu i wygraliśmy zasłużenie - powiedział nam szkoleniowiec Vęgorii Mariusz Niedziółka.
Najbliższy sparing drużyna z Węgorzewa rozegra na wyjeździe we wtorek, a jej przeciwnikiem będą Czarni Olecko. Kolejni sparingpartnerzy to: Rominta Gołdap (26.07) i Orlęta Reszel (29.07).

Vęgoria Węgorzewo- Mamry Giżycko 2:1 (1:1)
Bramki dla Vęgorii: Wołowik 20, Machniak 50.
Vęgoria: Wojtowicz - Mróz, Ossowski, Sadłos, Biaduń, Kowalczyk, T. Machniak, Ostrowski, M. Machniak, Warmieło.
Ponadto zagrali: Wysocki, Jurczak, Żyłko, Peciuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna