W pierwszej serii Piotr Żyła skoczył 97,5 metra i nic nie zapowiadało, że wywalczy medal, złoty wydawał się w ogóle nie być w jego zasięgu. Druga, nieco loteryjna seria z uwagi na warunki atmosferyczne przyniosła jednak zaskakujące rozstrzygnięcia. Polak uzyskał aż 105 metrów, co ostatecznie zapewniło mu złoty medal. Drugi był Niemiec Andreas Wellinger, trzeci jego rodak, Karl Geiger. Uroczystą ceremonię wręczenia medali za rywalizację na skoczni normalnej w Planicy zaplanowano na środę, na ok. godz. 21.30.
150 tysięcy złotych za złoty medal
Za mistrzostwo świata, urodzony w Cieszynie 36-letni skoczek zarobi około 150 tysięcy złotych. Drugie i trzecie miejsce zostały wycenione odpowiednio, na około 94 i 56 tysięcy złotych. Dla porównania, zwycięstwo w konkursie indywidualnym Pucharu Świata wyceniane jest obecnie na 12 tysięcy franków, czyli na około 57 tysięcy złotych. W zestawieniu z zarobkami na przykład czołowych piłkarzy świata, stawki dla skoczków nie wydają się być oszałamiające.
"Skok Piotra Żyły był idealny"
"Skok obrońcy tytułu Piotra Żyły w drugiej serii był idealny - piękne odbicie, wspaniałe lot i lądowanie. Naprawdę nie było się do czego przyczepić"- ocenił w rozmowie z PAP finałowy występ zawodnika Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego na MŚ w Planicy, długoletni sędzia FIS Edward Przybyła.
Pozostali reprezentanci Polski zarobią znacznie mniej za występ na skoczni normalnej. Dawid Kubacki zajął piąte miejsce, zarobi 22,5 tysiąca złotych, Kamil Stoch szóste, otrzyma 15 tysięcy złotych. Na 16. pozycji rywalizację zakończył Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł był 20.
W niedzielę rywalizacja drużyn mieszanych
Już dziś na skoczni normalnej odbędzie się konkurs drużyn mieszanych. Na 2 marca zaplanowano kwalifikacje mężczyzn na HS 138, dzień później rozegrany zostanie konkurs indywidualny. Rywalizacja drużynowa na dużej skoczni odbędzie się 4 marca.
"Oczywiście indywidualnie czołową trójkę stać na medale, w drużynówce również, ale nie można lekceważyć Niemców i Austriaków. No a Słoweńcy są u siebie i zrobią wszystko, żeby też stanąć na podium. Poza tym powiem tak - gdyby konkurs był na tym obiekcie co dzisiaj, to byłbym zupełnie spokojny, że medal będzie. Na dużej przy tych warunkach sama forma może jednak nie wystarczyć" - ocenił Przybyła.
1 marca, godz. 17.30 - konkurs indywidualny kobiet na dużej skoczni
3 marca, godz. 17.30 - konkurs indywidualny mężczyzn na dużej skoczni
4 marca, godz. 17.30 - konkurs drużynowy mężczyzn na dużej skoczni
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?