PiS chce bronić polskości miasta i powiatu

Wszystkich samorządowców powinniśmy rozliczać z obietnic wyborczych - mówił Krzysztof Jaworowski.

Jan Radkiewicz, kandydat PiS na burmistrza Bielska Podlaskiego:
- Bielsk w ostatnich latach się rozwijał. Nie trzeba tego kwestionować. Warto myśleć pozytywnie i iść do przodu. Musimy powrócić do sytuacji sprzed 2000 roku, gdy prawica miała większy wpływ na podejmowanie decyzji samorządowych. Potrzebna jest współpraca władz miejskich i powiatowych. To wstyd, by jedna z dłuższych ulic w mieście - Chmielna, była gruntowa tylko dlatego, że jest powiatowa. Trzeba też bacznie śledzić losy szpitala, bo zostały wpompowane weń duże pieniądze i nie można dopuścić do jego prywatyzacji.

- Otwieramy się na współpracę z każdą opcją polityczną - przyznawał pytany o taki mariaż kandydat PiS-u na burmistrza Bielska Jan Radkiewicz.

Od lat dziewięćdziesiątych prawą frakcję sceny politycznej w Bielsku i okolicach stanowiła Prawica Samorządowa "Jedność". Najpierw krótko rządziła miastem, a po powstaniu powiatów - starostwem. Jednak w jej strukturach dochodziło do poważnych kłótni i rozłamów. Przed dziesięcioma laty ze struktury "Jedności" odeszli działacze Naszego Podlasia (dziś formacji kojarzonej raczej z Platformą Obywatelską). W ostatnim roku część działaczy PSJ zarzucała swoim kolegom, że ci nie są dostatecznie stanowczy w prowadzeniu polityki opozycyjnej.

- Też byłem brutalnie atakowany - mówi Radkiewicz. - Sprawa jednak trafiła do sądu, który przyznał mi rację.

Ostatecznie okazało się, że to koncepcja Radkiewicza ma większe poparcie struktur politycznych. W efekcie bielska prawica wystartuje w nadchodzących wyborach jako PiS, a Radkiewicz będzie jej kandydatem na burmistrza miasta.

- Zdecydowaliśmy się na start pod barwami PiS-u, gdyż dzięki temu możemy osiągnąć lepszy wynik w zachodniej części powiatu - tłumaczy tę zmianę Radkiewicz.

Bo właśnie walka o władzę w powiecie może być głównym zadaniem PiS-u.
- Trzeba się zmobilizować, dowieźć na głosowanie rodzinę, bo te wybory musimy wygrać - mówił podczas konwencji wyborczej wójt gminy Brańsk Krzysztof Jaworowski, przewodniczący PiS w powiecie bielskim.

By osiągnąć sukces, PiS skłonny jest nawet na współpracę z lewicą. Tak w powiecie, jak i w mieście. Nadal jednak cała bielska prawica nie mówi jednym głosem i nie wszyscy jej działacze są do tej otwartej na współpracę taktyki przekonani.

- Wszystkie wysokie stanowiska w miejscowych urzędach zajmują dziś przedstawiciele tzw. "mniejszości". W efekcie to Polacy są w Bielsku mniejszością - mówił radny Jedności i kandydat PiS w nadchodzących wyborach Ignacy Grzybowski. - To nasza wina, bo nie umiemy należycie walczyć o polskość.

APLA

---fot
pis-jaworowski.jpg -
pis-kandydaci.jpg -
pis-radkiewicz.jpg - Kandydaci PiS zaprezentowali się swoim wyborcom.

Wszystkich samorządowców powinniśmy rozliczać z obietnic wyborczych - mówił Krzysztof Jaworowski.