Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS złożył wniosek o wotum nieufności. Chce odwołania Grabarczyka

kp (oprac. kmg)
Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny próbuje odwołać ministra Cezarego Grabarczyka. Ostatnim razem, kiedy wniosek przepadł minister infrastruktury dostał kwiaty od partyjnych koleżanek i kolegów. Spotkało się to z bardzo kąśliwymi uwagami opozycji.
Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny próbuje odwołać ministra Cezarego Grabarczyka. Ostatnim razem, kiedy wniosek przepadł minister infrastruktury dostał kwiaty od partyjnych koleżanek i kolegów. Spotkało się to z bardzo kąśliwymi uwagami opozycji. Archiwum
Partia Jarosława Kaczyńskiego chce odwołania ministra.

Stacja informacyjna TVN24 poinformowała, że PiS złożył wniosek o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Za odwołaniem ministra opowiedzieli się PiS, SLD, PJN. W czwartek wniosek ma trafić na biurko marszałka. Jak podaje PAP, ministrowi zarzucany jest m.in. bałagan na kolei i korki na drogach, a także niewywiązywanie się z obowiązku dbania o system transportowy.

PiS chce odwołania Cezarego Grabarczyka. Minister infrastruktury znów w tarapatach. Czy tym razem wybronią go partyjne koleżanki i koledzy?

Jak podaje TVN24 we wniosku można przeczytać: "Załamanie systemu finansowania budowy dróg i autostrad oraz jego realizacji, sięganie do kieszeni użytkowników dróg, zapaść organizacyjna na kolei, coraz częstsze wypadki i katastrofy kolejowe, brak wizji i programów wspierających budownictwo oraz budowę mieszkań, zupełny brak wizji rozwoju transportu lotniczego wraz z jego infrastrukturą, traktowanie po macoszemu transportu morskiego oraz gospodarki morskiej, niejasna polityka kadrowo-personalna resortu Infrastruktury - to tylko niektóre sprawy, z którymi Ministerstwo sobie nie radzi".

PO i PSL zapowiadają, że będą bronić ministra. Grzegorz Schetyna powiedział, że "jest dobrym ministrem infrastruktury, zrobił rzeczywiście dużo". Stwierdził także, że ministrów należy porównywać do poprzedników i do tego co oni zrobili. Jak poinformował PAP, głosowanie nad tym wnioskiem odbędzie się dopiero na posiedzeniu sejmu w sierpniu.

W sprawie odwołania ministra infrastruktury był już złożony wniosek przez SLD w 2010 roku. Wtedy powodem był panujący chaos na kolei związany ze zmianą rozkładów jazdy pociągów. Z kolei w 2009 roku, w lipcu, Grabarczka chciał odwołać PiS, który zarzucał mu zmiany w planach budowy dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna