Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:1. Zrobiło się niebezpiecznie

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellonia (na biało) z Gliwic wraca z niczym
Jagiellonia (na biało) z Gliwic wraca z niczym Lucyna Nenow
Niezły początek, głupio stracone bramki w drugiej połowie, długie analizy VAR i porażka 1:2 - tak wyglądał wyjazdowy mecz Jagiellonii Białystok z Piastem Gliwice.

Sytuacja Żółto-Czerwonych w tabeli PKO Ekstraklasy mocno się skomplikowała. Jeśli Wisła Kraków wygra dziś ze swoją imienniczką z Płocka, to przewaga białostockiej drużyny nad strefą spadkową stopnieje do trzech punktów. Pora bić na alarm.

Mający przed starciem z Jagą passę dziewięciu meczów bez porażki Piast był faworytem, ale w pierwszej połowie nie było widać dużej różnicy w tabeli między gospodarzami a ekipą z Podlasia. Przeciwnie, to białostoczanie sprawiali lepsze wrażenie i częściej gościli pod bramką rywali. Zespół z Gliwic nie oddał żadnego celnego strzału na bramkę Zlatana Alomerovicia i miał nawet duże kłopoty z przedostaniem się w jej pobliże.  

- Do przerwy mieliśmy problemy ze sforsowaniem defensywy Jagiellonii. To drużyna gości była groźniejszym zespołem - przyznał po meczu trener Piasta Waldemar Fornalik.

Druga połowa rozpoczęła się tak, jakby Żółto-Czerwoni zostali w szatni i na nią nie wybiegli. Paweł Olszewski stracił piłkę pod własnym polem karnym, nastąpiło dośrodkowanie, potem drugie i Kamil Wilczek z bliska głową zaskoczył Alomerovicia.
Jagiellończycy jeszcze nie podnieśli się po ciosie, a zainkasowali kolejne uderzenie. Tym razem do dośrodkowania z rzutu wolnego piłki najwyżej wyskoczył Jakub Czerwiński i bramkarz Jagi był bezradny wobec jego uderzenia głową.

- Niestety, po raz kolejny popełniliśmy kardynalne błędy w defensywie. Jeżeli będziemy je powtarzać, w przyszłości zdarzą się podobne sytuacje. Nie możemy do tego dopuszczać - twierdzi trener Nowak.

Na plus gościom trzeba zapisać fakt, że nie załamali się takim obrotem sprawy i ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Na boisku pojawiało się coraz więcej graczy ofensywnych i to przyniosło efekty.

Jagiellonia strzeliła dwa gole. W obu przypadkach potrzebna była analiza VAR, która trwała bezsensownie długo. W efekcie nie anulowano bramkę Bartłomieja Wdowika (spalony zgrywającego piłkę Michała Pazdana), a zaliczono trafienie rezerwowego Bartosza Bidy.

- Co do VAR-u, to uważam, że miał on drużynom pomagać, a nie przeszkadzać. Mecze nie powinny trwać po 112 minut. Większość szybko doszła do wniosku, że bramka Bartka Bidy powinna zostać uznana. Trwało to zdecydowanie za długo. Nie było nad czym się zastanawiać - przekonuje szkoleniowiec Jagiellonii.

Po bramce kontaktowej wiele się działo. Białostoczanie próbowali doprowadzić do remisu, a najbliżej szczęścia był Diego Carioca, którego strzał ofiarnie zablokował Czerwiński. Więcej okazji miał Piast, nękający coraz bardziej odsłoniętych przeciwników kontrami, ale znakomicie spisywał się Alomerović. Wynik nie uległ już zmianie.

Porażka w Gliwicach sprawiła, że kapitalnego znaczenie nabiera najbliższy mecz Jagi - u siebie ze Śląskiem Wrocław. Przegrany w tym starciu znajdzie się w niezwykle trudnym położeniu.

WYNIK
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:1 (0:0).
Bramki: 1:0 - Holubek (47), 2:0 - Jakub Czerwiński (53), 2:1 - Bartosz Bida (66).
Piast: Plach - Konczkowski, Reiner, Czerwiński, Mosór, Holubek, Vida (46. Pyrka), Hateley, Chrapek, Wilczek (86. Toril), Kądzior (89. Ameyaw).
Jagiellonia: Alomerović - Olszewski (62. Bida), Țiru, Pazdan, Nastić (84. Cernych), Pospisil (64. Mystkowski), Struski (62. Żyro), Romanczuk, Carioca (84. Grigorjan), Wdowik, Gual.
Żółte kartki: Romanczuk, Żyro, Cernych.
Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 3607.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:1. Zrobiło się niebezpiecznie - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna