Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS nie chce już zarządzać dworcem. To zbyt wiele kosztuje

kpb
Archiwum
Wniosek o rozwiązanie umowy na zarządzanie dworcem wpłynął do ratusza w miniony piątek.

Miasto Łomża jest właścicielem dworca, a od lat zarządza nim PKS. Władze spółki podkreślają, że do utrzymania obiektu dokładają rocznie ponad 30 tys. zł.

- To główny powód złożenia wniosku o rozwiązanie umowy - podkreśla Grzegorz Rytelewski, prezes PKS w Łomży. - Oczywiście jesteśmy otwarci na negocjacje w tej sprawie, na zmianę naszego stanowiska mogłaby wpłynąć obniżka rocznej opłaty za użytkowanie dworca.

W tym roku z kasy PKS do Urzędu Miasta Łomża z tego tytułu wpłynęło 62 tys. 405 zł. Ta kwota jest każdego roku waloryzowana o stopień inflacji.

Jednocześnie prezes podkreśla, że zgodnie z ustawą O publicznym transporcie zbiorowym spółka chciałaby korzystać z infrastruktury dworca zgodnie z ustępem 4 artykułu 16 wspomnianej ustawy. Tu ustawodawca wskazuje, że za korzystanie z infrastruktury mogą być pobierane opłaty, które w drodze uchwały podejmuje rada miasta. Jednocześnie warto podkreślić, że te stawki nie mogą być wyższe niż 1 zł za jedno zatrzymanie na dworcu. O taką opłatę za korzystanie z tego obiektu zabiega właśnie prywatny przewoźnik z Kolna, który nie może porozumień się z łomżyńskim PKS co do wysokości tej stawki.

Przypomnijmy, że Faster zarzuca PKS Łomża, że ten utrudnia mu prowadzenie biznesu, ustalając zbyt wysokie stawki za korzystanie z dworca. PKS broni się nieprecyzyjnymi przepisami w tej materii.

- PKS zarządza dworcem, a jednocześnie jest przewoźnikiem, więc dla niego jestem konkurentem - podkreślał kilka tygodni temu Radosław Typa, właściciel firmy Faster. - PKS utrudnia mi korzystanie z infrastruktury dworca m.in. poprzez zawyżanie opłat.
Faster za każdy wjazd małego autobusu powinien zapłacić 8,5 zł, a dużego - 12,5 zł.
A chciałby oczywiście zgodnie ze wspomnianym zapisem płacić 1 zł. Sprawa jednak nie jest prosta, bo sytuacja w Łomży jest wyjątkowa. Właścicielem dworca jest miasto, a PKS jedynie nim zarządza.

- Problem jest w jednym artykule ustawy, w którym w dwóch ustępach są dwa sprzecznie brzmiące przepisy - tłumaczył Marcin Gromadzki z Public Transport Consulting. - PKS stoi na stanowisku, że opłata powinna być ustalona w drodze negocjacji, natomiast przewoźnik, że - skoro miasto jest właścicielem, to powinno to zrobić w formie uchwały Rady Miasta Łomża.

W ratuszu wciąż trwają negocjacje wysokości stawek.
Decyzję w sprawie ewentualnego rozwiązania umowy lub podjęcia negocjacji podejmie już nowy prezydent.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna