Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKS Nova wypowiedział umowę, starosta sam będzie organizował transport. To skutek niewywiązania się z "dżentelmeńskiej umowy"

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
archiwum
Starosta sokólski we własnym zakresie będzie organizował transport użyteczności publicznej na terenie powiatu sokólskiego. W najbliższych tygodniach za 1,9 mln zł zamierza kupić dziewięć autobusów. To nieoczekiwany zwrot akcji po tym, gdy 31 grudnia ur. chwalił się, że udało mu się wynegocjować bardzo korzystną cenę z PKS Nova. Okazuje się jednak, że to była tylko warunkowa "dżentelmeńska" umowa, która miała zmobilizować starostę do poszukania dodatkowych pieniędzy. Tak się jednak nie stało i w efekcie to spółka wypowiedziała umowę staroście.

- Pod koniec grudnia warunkowo się umówiliśmy, że starosta stworzy związek gminno-powiatowy i jakoś wspólnym sumptem z lokalnymi samorządami rozwiąże kwestię brakujących pieniędzy, bo nie mogliśmy wówczas dojść do porozumienia. Niestety, po podpisaniu tej warunkowej umowy brak było jakiegokolwiek odzewu z jego strony, więc przezornie wypowiedziałem umowę już 2 stycznia. Zrobiłem to po to, aby starosta się zmobilizował i zaczął działać - mówi Marcin Doliasz, prezes spółki PKS Nova.

Podczas poniedziałkowej sesji rady powiatu sokólskiego, radni przegłosowali zmianę w budżecie, dzięki której powiat będzie mógł kupić dziewięć autobusów. Przeznaczyli na to kwotę 1,9 mln zł, pierwotnie przeznaczoną na przebudowę lokalnych dróg. Oznacza to, że organizacją komunikacji autobusowej na terenie powiatu sokólskiego, zajmować się będzie samorząd.

Decyzja w tej sprawie została podjęta zaledwie trzy tygodnie po tym, jak po długich negocjacjach starosta sokólski Piotr Rećko podpisał umowę z PKS Nova. Odtrąbił wówczas sukces chwaląc się tym, że z początkowej kwoty 6,50 zł za jeden wozokilometr, udało się zejść do stawki 4 zł. W sumie umowa opiewała na około 300 tys. km w 2023 roku.

- To olbrzymia różnica. Zaoszczędzone dzięki twardym negocjacjom pieniądze możemy przeznaczyć na inne cele, choćby na działania edukacyjne czy na wkład własny w kolejne projekty. To dla mnie bardzo ważne, by optymalnie lokować środki, żeby mieszkańcy powiatu sokólskiego odnieśli dzięki naszym działaniom jak najwięcej realnych korzyści - mówił wówczas Piotr Rećko.

Okazuje się jednak, że podpisanie tej umowy nie było żadnym sukcesem, bo stawka 4 zł za jeden wozokilometr z góry była skazana na niepowodzenie. Już wówczas Marcin Doliasz nie ukrywał, że to tylko warunkowa stawka, na kilka tygodni.

- Ja rozumiem, że starosta ma ograniczenia budżetowe, ale mam wrażenie, że starosta nie rozumie mnie. A ja nie będę przecież pożyczał pieniędzy z banku tylko po to, żeby kredytować starostę - podnosi szef PKS Nova.

Nie ukrywa, że rozmowy z Piotrem Rećko nie należą do łatwych, bo tylko z nim negocjacje są tak trudne. Z innymi samorządami udaje mu się jakoś dojść do porozumienia.

Dodaje też, że stawka 4 zł za jeden wozokilometr nie zapewnia nawet bilansowania "na zero". Satysfakcjonująca byłaby dopiero kwota 6,50 zł. A to i tak mniej, niż obecna cena w przetargach, która oscyluje w granicach 7-8 zł.

- Miałem nadzieję, że po wypowiedzeniu umowy 2 stycznia, starosta rozpocznie negocjacje, mając na uwadze nasze dżentelmeńskie uzgodnienia. Zrobiłem to po to, aby go zmobilizować, żeby utrzymać te trasy. Niestety, starosta Rećko odezwał się do mnie dopiero teraz z informacją, że sam będzie kupować autobusy. Jestem tym zaskoczony, tym bardziej, że przy okazji starosta poprosił mnie, żebyśmy jeszcze dwa miesiące pojeździli na trasach powiatu sokólskiego, zanim on kupi autobusy. Dla mnie to przecież oznacza straty. Na razie liczymy, jak wygląda sytuacja na dzień 24 stycznia. Decyzję podejmiemy za kilka dni - przyznaje Marcin Doliasz.

Wielokrotnie w naszej rozmowie, wspomina o misyjności w organizowaniu przewozów publicznych. Ale wskazuje jednocześnie, że nie może działać na szkodę spółki.

- My oczywiście możemy pomóc, ale o misyjności możemy mówić dopiero po opłaceniu kierowców i zatankowaniu paliwa - mówi krótko.

Sprawa przejęcia organizacji komunikacji przez powiat budzi wiele emocji. Tym bardziej, że starosta Piotr Rećko nie podał żadnych szczegółów, jak miałaby ona wyglądać. A, jak mówi część radnych, dziewięć autobusów to niejako małe przedsiębiorstwo.

- Kto będzie koordynować transport powiatowy? Ile będzie kosztować utrzymanie tych dziewięciu autobusów? Kto będzie je utrzymywać? Ile kierowców będzie zatrudniała ta firma transportowa starostwa? Skąd pieniądze na zatrudnienie kierowców? - pytał radny powiatowy Jarosław Sylwester Hołownia.

Niestety, radny nie doczekał się żadnej odpowiedzi. Nam też nie udało się tego dowiedzieć. Starosta Piotr Rećko nie odebrał od nas telefonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto