Być może tym razem sprawdzi się stare ludowe powiedzenie "do trzech razy sztuka", ponieważ będzie to trzecia próba sprzedaży Placu Inwalidów. Dwie poprzednie zakończyły się zupełną klęską białostockiego magistratu - nikt nie wpłacił wadium, do przetargów więc w ogóle nie doszło.
Barierą dla potencjalnych inwestorów na pewno była bardzo wysoka cena - miasto chciało aż 50 mln zł za 1,7 hektara gruntu.
- Musimy zastanowić się, czy nie obniżyć tej ceny - mówił we wrześniu Michał Wierzbicki, wiceprezydent Białegostoku.
I zastanowili się. Dziś już wiadomo, że cena będzie niższa. Jej dokładnej wysokości władze Białegostoku jeszcze nie podają do publicznej wiadomości - deklarują, że poinformują o niej w następnym tygodniu. Już dziś wiadomo jednak, że ma być ona zbliżona do wyceny z operatu szacunkowego. Pytanie tylko, którego? Operat, który obowiązywał do października, mówił o 32 mln zł. Ale nie jest on już aktualny.
Właśnie powstaje nowy dokument, uwzględniający aktualną sytuację na rynku nieruchomości. Może się więc okazać, że cena będzie jeszcze niższa - mamy wszak kryzys finansowy.
Przetarg zostanie ogłoszony pod koniec roku. Rozstrzygnięcie zaplanowano na styczeń 2009 r.
- Nie uda nam się zorganizować przetargu wcześniej ze względu na konieczność sporządzenia nowego operatu oraz dochowania wszystkich terminów proceduralnych - wyjaśnia Urszula Sienkiewicz, rzecznik prasowy prezydenta Białegostoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?