Oszustwo na policjanta. Seniorzy chcieli ocalić oszczędności, a wszystko stracili
Na telefon stacjonarny starszego małżeństwa zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku z informacją, że dostaną list polecony - tak zaczęła się historia seniorów z Białegostoku. Odebrał mąż. Niespełna godzinę później telefon zadzwonił ponownie.
Czytaj też:
Tym razem odebrała 71-latka, a rozmówcą miał być policjant z komendy wojewódzkiej. Mówił, że seniorzy są namierzani przez przestępców. Do ich domu miał przyjść nieumundurowany śledczy, by spisać numery seryjne pieniędzy, które przetrzymują w mieszkaniu - dla bezpieczeństwa.
Po tym banknoty miały zostać zwrócone właścicielom.
- Zgodnie z poleceniem małżeństwo spakowało do reklamówki ponad 50 tysięcy złotych i przekazało mężczyźnie w maseczce, który czekał w pobliżu ich domu - poinformowała w poniedziałek (9.09) st. asp. Katarzyna Molska-Zarzecka z białostockiej komendy miejskiej.
Seniorzy złożyli zawiadomienie, bo mijały godziny, a pieniądze nie wróciły.
Oszukani przez fałszywego maklera i internetowego klienta
Sygnały o oszustwach spływają w tym tygodniu także z innych podlaskich jednostek. Przykładowo blisko 30 tys. zł stracił 60-latek z pow. sokólskiego, który chciał zarobić na kryptowalutach. Przekonał go do tego przestępca podający się za analityka giełdowego.
Pokrzywdzony zainstalował oprogramowanie do zdalnej obsługi urządzenia, a potem wpłacał oszczędności na wskazane konto i zaciągał pożyczki na dalsze inwestycje. Cały proceder trwał ponad miesiąc, zanim Podlasianin zrozumiał, że został naciągnięty.
Zobacz także:
Z kolei do siemiatyckich policjantów zgłosiła się 42-latka oszukana w internecie. Kobieta na portalu aukcyjnym wystawiła na sprzedaż wózek dziecięcy. Potencjalny klient przesłała jej link. Podlasianka miała za jego pomocą otrzymać zapłatę. 42-latka kliknęła w link. Ten przekierował ją na stronę rzekomej firmy kurierskiej, gdzie kobieta wybrała ikonę swojego banku. Pracownicy firmy kurierskiej, która zadzwoniła do niej po chwili, podała kod blik. Zamiast otrzymać przelew za wózek, 42-latka straciła z konta blisko 3 tys. zł.