MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plaga oszustw w regionie. Przestępcy różnymi metodami wyłudzili od mieszkańców ponad 80 tys. zł

(ika)
Opracowanie:
Oszuści dzwonią do ofiar lub zdobywają kontakty za pośrednictwem platform, gdzie sami dobrowolnie udostępniają swoje dane. Policja apeluje, aby nie klikać w podejrzane linki, nie instalować na swoich urządzeniach aplikacji do zdalnej obsługi oraz aby weryfikować tożsamość osób, które namawiają nas do podjęcia decyzji finansowych
Oszuści dzwonią do ofiar lub zdobywają kontakty za pośrednictwem platform, gdzie sami dobrowolnie udostępniają swoje dane. Policja apeluje, aby nie klikać w podejrzane linki, nie instalować na swoich urządzeniach aplikacji do zdalnej obsługi oraz aby weryfikować tożsamość osób, które namawiają nas do podjęcia decyzji finansowych Podlaska policja
"Na policjanta", "blika" i inwestycje w kryptowaluty. Tylko w ciągu kilku ostatnich dni do organów ścigania zgłosili się mieszkańcy woj. podlaskiego, którzy nabrali się na te metody oszustwa. Chodzi o cztery osoby w wieku od 42 do 71 lat. Pokrzywdzeni z Białegostoku, okolic Sokółki i Siemiatycz stracili ponad 80 tys. zł.

Oszustwo na policjanta. Seniorzy chcieli ocalić oszczędności, a wszystko stracili

Na telefon stacjonarny starszego małżeństwa zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku z informacją, że dostaną list polecony - tak zaczęła się historia seniorów z Białegostoku. Odebrał mąż. Niespełna godzinę później telefon zadzwonił ponownie.

Czytaj też:

Tym razem odebrała 71-latka, a rozmówcą miał być policjant z komendy wojewódzkiej. Mówił, że seniorzy są namierzani przez przestępców. Do ich domu miał przyjść nieumundurowany śledczy, by spisać numery seryjne pieniędzy, które przetrzymują w mieszkaniu - dla bezpieczeństwa.

Po tym banknoty miały zostać zwrócone właścicielom.

- Zgodnie z poleceniem małżeństwo spakowało do reklamówki ponad 50 tysięcy złotych i przekazało mężczyźnie w maseczce, który czekał w pobliżu ich domu - poinformowała w poniedziałek (9.09) st. asp. Katarzyna Molska-Zarzecka z białostockiej komendy miejskiej.

Seniorzy złożyli zawiadomienie, bo mijały godziny, a pieniądze nie wróciły.

Oszukani przez fałszywego maklera i internetowego klienta

Sygnały o oszustwach spływają w tym tygodniu także z innych podlaskich jednostek. Przykładowo blisko 30 tys. zł stracił 60-latek z pow. sokólskiego, który chciał zarobić na kryptowalutach. Przekonał go do tego przestępca podający się za analityka giełdowego.

Pokrzywdzony zainstalował oprogramowanie do zdalnej obsługi urządzenia, a potem wpłacał oszczędności na wskazane konto i zaciągał pożyczki na dalsze inwestycje. Cały proceder trwał ponad miesiąc, zanim Podlasianin zrozumiał, że został naciągnięty.

Zobacz także:

Z kolei do siemiatyckich policjantów zgłosiła się 42-latka oszukana w internecie. Kobieta na portalu aukcyjnym wystawiła na sprzedaż wózek dziecięcy. Potencjalny klient przesłała jej link. Podlasianka miała za jego pomocą otrzymać zapłatę. 42-latka kliknęła w link. Ten przekierował ją na stronę rzekomej firmy kurierskiej, gdzie kobieta wybrała ikonę swojego banku. Pracownicy firmy kurierskiej, która zadzwoniła do niej po chwili, podała kod blik. Zamiast otrzymać przelew za wózek, 42-latka straciła z konta blisko 3 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna