Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan naprawczy MPK w Łomży. Więcej zachęt, ale mniej ulg

Paweł Chojnowski [email protected]
Plan naprawczy MPK - niektóre propozycje mogą wywołać burzę.

Propozycje nierzadko rewolucyjnych zmian przedstawił prezydentowi Łomży nowy dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Janusz Nowakowski. Co ważne, plan naprawczy MPK został wypracowany wspólnie z załogą. Najbardziej kontrowersyjne pomysły będą musieli jednak poprzeć łomżyńscy radni.

Nie wszystkie zmiany spodobają się pasażerom, zwłaszcza tym spoza Łomży. Ale urzędujący od początku grudnia dyrektor Nowakowski nie ma wyjścia. Przedsiębiorstwo ubiegły rok zamknęło sporą stratą, a w przyszłym roku z miasta dostanie mniej pieniędzy. Gdzieś trzeba szukać oszczędności, równocześnie zwiększając przychody.

"Przechwycić" jeżdżących samochodami

- Wychodzę z założenia, że specjalne audyty nie są potrzebne - mówi Janusz Nowakowski, który na stanowisku dyrektora zastąpił Bogusława Szczecha, ale wcześniej pracował w MPK i zna tę firmę od podszewki. - Najważniejsze dla nas są odczucia pasażerów.
Jeśli chodzi o komfort podróżowania i bezpieczeństwo, te w ostatnim czasie uległy olbrzymiej poprawie.

Przypomnijmy, dzięki unijnemu dofinansowaniu tabor MPK powiększył się o 22 niskopodłogowe pojazdy marki Scania. Autobusy zostały wyposażone w monitoring (zarówno wewnętrzny, jak i zewnętrzny), wszystkie doposażono też w podwójne szyby - dzięki temu zimą jest w nich cieplej, latem - chłodniej (klimatyzacja przy często otwieranych drzwiach się nie sprawdza). Pozostaje pytanie, jak zachęcić ludzi do podróżowania komunikacją publiczną?

- Bazujemy na uczniach, ale jest ich coraz mniej - przyznaje Nowakowski. - Chcemy "przechwycić" mieszkańców, którzy jeżdżą samochodami, np. do pracy. Prowadzimy kampanię wśród firm, by dopłacały pracownikom do takich dojazdów.
Jak się okazuje, jest to opłacalne dla obu stron. Firmy nie muszą np. inwestować w powiększanie parkingów. Trwają rozmowy z kilkoma dużymi przedsiębiorstwami. Pierwsze porozumienia już są. Od nowego roku autobus linii nr 1 będzie zajeżdżał pod samą mleczarnię w Piątnicy (korzystać będzie ok. stu pracowników mleczarni).

Niektóre kursy będą uruchamiane sezonowo (na stok do Rybna w ferie, na plażę w wakacje, na cmentarze itp.).
Część starych autobusów zostanie wyrejestrowana, co pozwoli obniżyć koszty. Sami pracownicy podsunęli parę pomysłów jak wykorzystać wycofywane modele: do jednego podczepiony zostanie pług, będzie on odśnieżał bazę przy ul. Spokojnej. Jeden autosan mógłby zostać odrestaurowany i służyć jako autobus okazjonalny, kolejny - przerobiony na kabriolet - obwoziłby np. turystów po okolicy.

Każdy znajdzie w ofercie bilet dla siebie

Dyrektor Nowakowski chce, by bilety elektroniczne wyparły te papierowe. Otwarte mają być kolejne punkty ich sprzedaży, np. w nowej galerii handlowej. Docelowo miałaby też powstać karta miejska, łącząca w sobie bilet miesięczny z np. legitymacją studencką, szkolną, kartą kibica ŁKS, karnetem na baseny itp.

Zgody łomżyńskich władz wymaga zaś wprowadzenie nowych rodzajów biletów. Ma to być m.in. bilet 60-minutowy, a także jednodniowy, dekadowy, czy miesięczny ważny od dnia zakupu. Dla tych, którzy "tylko chcą podjechać dwa przystanki" będzie najtańszy w ofercie bilet krótkiego przejazdu. Z myślą o uczniach, przedsiębiorstwo chce zaproponować bardzo opłacalne bilety trzymiesięczne, półroczne i roczne, a tym spoza Łomży - bilety pakietowe.

Chcą cofnięcia hojnie przyznawanych ulg

Najbardziej kontrowersyjną propozycją ze strony MPK jest ta dotycząca ograniczenia ulg przysługujących różnym grupom osób - od uczniów po emerytów. Dotyczyć ma to głównie osób spoza Łomży. Skoro bowiem to miasto (z podatków mieszkańców) dopłaca do MPK, czemu korzystać mają przyjezdni?

- Zaczniemy od siebie - podkreśla Nowakowski. - Ulgi stracą członkowie rodzin pracowników.

Dodaje też, że w ostatnich latach radni wprowadzili zbyt wiele ulg, obniżyli też wiek uprawniający osoby starsze do darmowych przejazdów. Miasta nie stać na taką hojność. Miałby więc zostać wprowadzony niedrogi (ok. 10 zł) bilet seniora. To trudne decyzje, ale mogą okazać się konieczne.

Na koniec trzeba wspomnieć o lepszej współpracy MPK z drugim dużym przewoźnikiem - PKS. Już w przyszłym roku dworzec miejski miałby stać się centrum przesiadkowym dla pasażerów autobusów PKS, MPK i taksówek.

Główne założenia programu naprawczego MPK:
- Przesunięcia kadrowe, zwolnienia (ze 100 osób w 2012 r. do 96 w 2013)
- Uporządkowanie gospodarki paliwowej
- Poprawa punktualności autobusów
- Współpraca, a nie rywalizacja z PKS
- Współpraca z firmami w zakresie dowożenia pracowników do pracy
- Wprowadzenie nowych rodzajów biletów
- Zwiększenie dostępności biletu elektronicznego
- Likwidacja lub ograniczanie różnych ulg

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna