Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płaska. Syn radnej dostał zgodę na piwo

Helena Wysocka [email protected]
sxc.hu
Kawiarnia znajduje się w budynku połączonym ze szkołą.

W połączonym ze szkołą budynku można handlować piwem - uznała komisja rozwiązywania problemów alkoholowych w Płaskiej. Na jej czele stoi... nauczycielka, a o koncesję zabiega syn radnej.

- Ubolewam nad tym faktem - mówi zasiadający w komisji ks. Wojciech Jabłoński, który jako jedyny sprzeciwił się tej decyzji. - Uważam, że tak być nie powinno.
A co na to gminne władze?

- Członkowie komisji, którym zależy na wychowaniu w trzeźwości niech ruszą w teren i zderzą się z ponurą rzeczywistością, a nie blokują cywilizacyjne rozwiązania - sugeruje wicewójt i zarazem dyrektor ośrodka kultury w Płaskiej Wojciech Krzywiński.

Wójt zmienił skład komisji

Gmina pozyskała fundusze unijne i w centrum wsi zbudowała Centrum Informacji Turystycznej. Z budynku można przejść łącznikiem do znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie szkół - podstawowej oraz gimnazjum. Na zapleczu CIT znajduje się boisko.

W tym roku samorząd ogłosił przetarg na trzyletnią dzierżawę 64-metrowej kawiarni, która znajduje się w CIT. Wygrał go syn radnej postrzeganej jako tej, która sprzyja wójtowi.
Kilka tygodni temu dzierżawca kawiarni wystąpił do gminy z prośbą o wyrażenie zgody na sprzedaż piwa. Zgodnie z przepisami, do wydania koncesji niezbędna jest pozytywna opinia gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. Na jej pierwszym posiedzeniu wniosek został zaopiniowany negatywnie. Członkowie komisji wzięli wówczas pod uwagę fakt, że CIT znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie szkół.

- Dysponowaliśmy orzeczeniem sądu administracyjnego, z którego wynika, że placówka oświatowa to nie tylko budynek, ale też jego otoczenie - wyjaśnia ks. Jabłoński. - Gdybyśmy wyrazili zgodę, to wyszłoby tak, że piwo można sprzedawać w szkole. A to normalne nie jest.
Komisja zauważyła też, że CIT znajduje się też w pobliżu ośrodka kultury. I choć jego dyrektor zapewniał, że od lipca nie są tam prowadzone zajęcia dla dzieci, nie wszyscy dali temu wiarę.
- Nawet jeśli nie są, to powinny być - dodaje ksiądz.

Dzierżawca kawiarni zaskarżył decyzję komisji do SKO, które uchyliło dokument. M.in. dlatego, że dostrzegło w nim wiele błędów formalnych. W międzyczasie wójt zmienił skład komisji. Urzędniczkę, która była przeciwna wydaniu koncesji zastąpił sekretarz gminy. W miniony czwartek odbyło się kolejne posiedzenie antyalkoholowego gremium i tym razem wniosek został zaopiniowany pozytywnie.

Punktów i tak dużo

Przewodniczącą komisji rozwiązywania problemów alkoholowych jest Regina Stasiak, radna i nauczycielka. W piątek poproszona o komentarz stwierdziła, że jest zaskoczona naszym zainteresowaniem, a poza tym nie ma czasu. Zasugerowała, że możemy porozmawiać po południu, ale wtedy już nie odbierała telefonu.

Rozmowy nie unikał natomiast ks. Jabłoński, proboszcz parafii w Studzienicznej, który był przeciwny wnioskowi.

- Wiem, że alkohol jest ogólnodostępny - mówi duchowny. - Uważam jednak, że nie powinniśmy podtykać go pod nos młodzieży. Tym bardziej, że na terenie gminy i tak jest wiele punktów sprzedaży. Ze statystyk wynika, że na jeden przypadają u nas 64 osoby, podczas gdy w kraju - ponad dwieście.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna