Plaża dla narciarzy. Naśnieżanie już trwa. W czwartek trasa narciarska na Dojlidach zostanie otwarta

W tej chwili na miejskiej plaży pracują trzy armatki do produkcji sztucznego śniegu. Uruchomione zostały w ostatni weekend. Dlaczego dopiero teraz?

– Musieliśmy czekać na odpowiednią temperaturę powietrza. Żeby naśnieżanie miało sens potrzebny jest mróz, przynajmniej minus 5 stopni Celsjusza – mówi Tomasz Budzyński, kierownik ośrodka w Dojlidach.

Teraz pogoda sprzyja miłośnikom nart. Już w najbliższy czwartek powinna zostać otwarta blisko 500 metrowa trasa biegowa. To na początek.

– Kiedy spadnie dużo naturalnego śniegu, trasa biegowa będzie przebiegała także wokół zbiornika wodnego – wówczas wydłuży się o dodatkowe 3 kilometry – zapowiada Anna Kopeć z Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Dodaje, że gotowa jest już śnieżna górka dla małych dzieci do zjeżdżania na sankach. Ma wysokość ok. 2 metrów. Znajduje się od strony lasu, na boisku plażowej piłki nożnej przy namiocie.

- Co istotne, by poszusować po pięknych terenach wokół stawów dojlidzkich nie trzeba inwestować we własny sprzęt. Na terenie Ośrodka działa wypożyczalnia nart biegowych. Do dyspozycji klientów jest 100 par nart (o długości od 100 cm do 195 cm) oraz 120 par butów narciarskich (rozmiary od 28 do 47,5). Narty są z tzw. łuską w środkowej ich części, ułatwiającą stawianie pierwszych kroków w narciarstwie. Wypożyczalnia czynna jest codziennie w godz. 9:00-18:00 (ostatnie wypożyczenie sprzętu możliwe jest o godz. 17:00). Wypożyczenie kompletu narciarskiego (narty z wiązaniami, buty i kijki narciarskie) kosztuje 9 zł za godzinę (bilet normalny) i 6 zł za godzinę (bilet ulgowy przysługujący dzieciom i młodzieży oraz studentom do 26. roku życia) - dodaje Anna Kopeć.

Więcej we wtorek w papierowym wydaniu "Kuriera Porannego" oraz na plus.poranny.pl