Nie zgadza się z tym rodzina poszkodowanego. Skargę na decyzję śledczych złożyła do sądu.
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w lutym tego roku. 22-letni mężczyzna był zatrudniony przy budowie Plazy. Pracując na wysokości około 12 metrów spadł na parter. Zginął na miejscu.
W toku śledztwa ustalono, że mężczyzna wpadł do dziury w stropie, którą podawano na górę materiały budowlane.
Firma budująca Plazę tłumaczyła, że robotnik znalazł się w miejscu, w którym nie powinien być.
Sprawą zajęła się suwalska prokuratura i umorzyła postępowanie.
- W toku śledztwa nie ustaliliśmy osób, które mogły przyczynić się do śmierci poszkodowanego - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Stąd taka decyzja.
Nie jest ona prawomocna. Rodzina bowiem zaskarżyła prokuratorskie postanowienie do sądu.
Dodajmy, że kolejne śledztwo, które prowadzi prokuratura dotyczy drugiego wypadku na Plazie, w którym zginęło troje robotników. W tej sprawie śledczy czekają na opinie biegłych sądowych. Kiedy będzie, na razie nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?