Plaża to nie jest parking dla samochodów - uważąją radni z Olecka. Najgorzej jest na dwóch kąpieliskach - Szyjce i Małpim gaju.
Podczas ostatniej sesji radni analizowali przygotowanie Olecka do rozpoczynającego się wkrótce sezonu turystycznego.
- Zauważyłem, że ludzie stają się coraz bardziej wygodni. Nie parkują samochodów w miejscach do tego wyznaczonych, czyli na parkingach, ale wjeżdżają na plażę. Zdarza się nawet, że myją w jeziorze swoje pojazdy. Jest to problem i dla mieszkańców i dla turystów, którzy już wkrótce pojawią się w Olecku - mówi radny Wojciech Leonarczyk.
Leonarczyk zamierza zainicjować akcję "Stop opalaniu samochodów na plaży".
- Chcę, żeby ludzie zmienili swoje przyzwyczajenia i zrozumieli, że plaża jest dla plażowiczów, a nie dla samochodów. Chciałbym, aby przy kąpieliskach, w widocznych miejscach pojawiły się tablice z symbolem akcji. Ten znak ma działać na wyobraźnię osób, które wjeżdżają na plażę samochodami - dodaje radny.
Z problemu zdają sobie sprawę władze miasta. - Na Szyjce kilka lat temu ustawiliśmy szlabany, które odgradzają dojazd do kąpieliska. Niestety kłódki przy szlabanach są notorycznie niszczone - mówi Wacław Olszewski, burmistrz Olecka. - To świadczy o braku kultury osób, które nie przestrzegają zakazów i niszczą zabezpieczenia szlabanów.
To jest po prostu wandalizm. Zaapelowaliśmy do policjantów, aby częściej monitorowali miejsca przy plażach. Montujemy również coraz solidniejsze kłódki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
