Mała, ale sympatyczna plaża gminna w Skrzypkach
(fot. P. Tomkiewicz)
Szeligi, Malinówka, Regiel czy Bartosze to plaże najczęściej odwiedzane przez ełczan. W upalne dni wszystkie są pełne plażowiczów. Na tych prowadzonych przez samorządy albo ośrodki wypoczynkowe czuwają też ratownicy. Ale jak się okazuje, dla wielu nie to jest najważniejsze.
W mieście wybór jest niewielki
Przez ostatnie tygodnie ełczanie musieli sobie radzić z upałami. Teraz, zdaniem synoptyków, po kilku dniach chłodu i niewielkich opadów, słoneczna pogoda ma powrócić. Dlatego w najbliższych dniach plaże znów będą oblegane przez plażowiczów. A na których najchętniej odpoczywamy?
W Ełku w najlepszym stanie jest plaża na cyplu przy Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Teren ten został niedawno zrewitalizowany. Wczasowicze mogą liczyć na wyregulowany brzeg, miękki piasek, a ci którzy nie lubią długo leżeć w słońcu, mogą schować się w cieniu drzew. Nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwa ratownik. Plaża ta jest niestety nieduża. W dodatku prowadzone są tam prace związane z montażem parku linowego. Dlatego niewielu wybiera dłuższy wypoczynek w tym miejscu.
- To jest dobre miejsce żeby przyjść wieczorem i trochę popływać. Ale nie wyobrażam sobie spędzenia tutaj całego dnia - mówi Ania Skrodzka.
W Ełku kąpiących się możemy spotkać jeszcze na miejskiej plaży, a także na cyplu osiedlu Jeziorna. Sporo plażowiczów, zwłaszcza w weekendy, można spotkać na tzw. wojskowej plaży nad jeziorem Selment Mały.
Czujemy się bezpiecznie
Dużo więcej możliwości wypoczynku mamy poza miastem.
Najbardziej popularnym kąpieliskiem są Szeligi. Tam na plaży w pobliżu dwóch ośrodków wypoczywają nie tylko ich goście, ale również tłumy ełczan.
- Jest dużo miejsca, brzeg bardzo długi. Dzieci mogą albo bawić się bezpiecznie przy brzegu albo skakać z pomostów do wody - mówi Hubert Awin.
Wśród plaż poza miastem popularne są też Bartosze czy Malinówka. Ta druga jest nieduża, znajduje się przy jednym z ośrodków, ale lubią tu wypoczywać zwłaszcza rodzice z dziećmi. - Plaża może nie jest zbyt ciekawa, ale brzeg jest idealny dla dzieci. Przez kilkadziesiąt metrów woda sięga jedynie do połowy łydki. Do tego jest długi pomost. Przyjeżdżamy tu z dziećmi i czujemy się bezpiecznie - mówi Michał Dobrowolski.
Zanim wejdziemy do wody warto upewnić się, że kąpiel będzie bezpieczna. Obecnie, z powodu kwitnięcia sinic obowiązuje zakaz kąpieli w Jeziorze Miłkowskim. To pierwszy w tym roku zakaz kąpieli na Mazurach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?