Strażacy mają pełne ręce roboty. W Malinówce w poniedziałek spłonęło aż 6 hektarów suchych traw i młodego lasu.
Apelujemy o niewypalanie traw, ale nic to nie daje - mówią strażacy. Niestety, potwierdzają to statystyki. Tylko w ostatnich kilku dniach do pożarów suchych traw ełccy strażacy wzywani byli ponad 30 razy. Na Warmii i Mazurach takich akcji było ponad 300!
Płoną także lasy
Przyczyną 94 proc. pożarów traw są podpalenia. Piromani zapominają jednak, że o kierunku przemieszczania się ognia decyduje wiatr. A ten potrafi szybko się zmienić. Gdy ogień dotrze do lasu albo domów, może dojść do prawdziwej tragedii.
Jeden z największych pożarów w okolicach Ełku w ostatni weekend wybuchł w Malinówce.
- Spłonęło około 6 hektarów łąk i młodego lasu - mówi bryg. Jacek Chodkiewicz z ełckiej straży pożarnej. - Średnich pożarów, czyli takich, w których spaliło się od 1 do 10 hektarów, mieliśmy dziewięć.
Największy pożar traw w regionie wybuchł w miniony piątek w Borkach Wielkich w gminie Biskupiec. Przez ponad dwie i pół godziny z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej i 51 ratowników. Ogień strawił blisko 90 hektarów łąk.
Zabijają zwierzęta
Niestety, wciąż za znaczną część podpaleń odpowiedzialni są rolnicy. W wielu rodzinach panuje mit, że spalenie trawy spowoduje jej szybszy i bujniejszy odrost. Nawet groźba utraty unijnych dopłat nie jest w stanie obalić tych nieprawdziwych teorii.
Nawet jeśli od pożaru traw nie spali się żaden las ani dom, to musimy pamiętać, że ogień zabija. - Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach.
Palą się również gniazda już zasiedlone, czyli z jajeczkami lub pisklętami, np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków - przypomina st. kpt. Katarzyna Boguszewska z Komendy Głównej Straży Pożarnej. - Giną zwierzęta domowe i te duże leśne, takie jak sarny, jelenie czy dziki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?