Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plony zgniły pod wodą

Krzysztof Jankowski
– Po wybudowaniu wiaty, woda zaczęła zalewać kilka działek i niszczyć nasze uprawy – mówi Taisa Wasiluk
– Po wybudowaniu wiaty, woda zaczęła zalewać kilka działek i niszczyć nasze uprawy – mówi Taisa Wasiluk Fot. K. Jankowski
Działkowcy mają problem: po ustawieniu na ich terenie wiaty wypoczynkowej woda zaczęła zalewać ogródki.

Ten rok jest dla hajnowskich działkowców pechowy. Częste i obfite deszcze spowodowały, że musieli się pożegnać z plonami. - Marchewka zgniła, pomidory zmarniały. Ziemia całymi tygodniami pokryta jest warstwą wody - mówią Taisa Wasiluk, Mikołaj Demianiuk i Józef Tomkiewicz.

Była zalana jedna działka, teraz jest pięć
Działkowcy opowiadają, że przed laty jedna z ich działek była bez przerwy zalewana przez wodę.
- Jej właściciele pogodzili się z tą sytuacją i zrzekli się nawet praw do działki - mówi Edward Baj, prezes Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Ostapowicza.

Na feralną działkę spływał bowiem nadmiar wód opadowych od sąsiadów. Władze ogródków zastanawiały się, jak ten zalewany teren zagospodarować.

- Rozważaliśmy powstanie w tym miejscu sadzawki - mówi prezes Baj.

Władze ogródków się jednak zmieniły, a wraz z nimi plany. Na zalewaną działkę nawieziono grunt i ustawiono na niej wiatę ze stołami i ławami. Miało to służyć działkowcom do organizowania wypoczynku.

- Nagle pojawiły się wywrotki z ziemią wydobywaną spod budowanego parku wodnego. Nas, sąsiadów nawet nie pytano o opinię w tej sprawie - opowiada Taisa Wasiluk.

Natomiast woda "wybrała" sobie niższy teren.

- Nasze działki zaczęły zmieniać się w bajoro - mówią działkowcy. - Dziś zamiast zalanej jednej, jest pięć.

Ulice nie mają kanalizacji, a działkowcy - pieniędzy
Obecne władze ogródków konsultowały się już w tej sprawie z władzami miasta, ale nie doszły do porozumienia.

- Okazuje się, że okoliczne ulice nie mają kanalizacji deszczowej, więc zbierająca się na naszych działkach deszczówka nie może zostać do nich odprowadzona - mówi Edward Baj.

Działkowcy myślą więc o wybudowaniu - na miejscu niegdyś zalewanej działki - studni albo zbiornika, który zbierałby nadwyżkę wody. Potrzebują jednak koncepcji i pieniędzy na realizację.

- Inwestycja na terenie działek jest wewnętrzną decyzją Ogródków Działkowych - mówi burmistrz Hajnówki Anatol Ochryciuk. - Jeśli jednak działacze będą potrzebowali porady naszych specjalistów, to oczywiście służymy konsultacjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna