Pływanie na byle czym. Wystartuje 35 osób

Co ma pływać, nie utonie - tak brzmi motto imprezy. W niedzielę odbędzie się już po raz szesnasty. Do udziału zgłosiło się 35 ekip. Będzie więc co podziwiać.

Organizowane przez Radio Białystok Pływanie na Byle Czym od lat jest jedną z najciekawszych imprez wakacyjnych odbywających się latem w regionie. Pokazy wszystkiego, co utrzymuje się na wodzie, a jednocześnie zostało skonstruowane z dziwacznych materiałów i w dziwacznej formie przyciągają tłumy. Wszyscy podziwiają nie tylko pomysłowość, ale też duże poczucie humoru konstruktorów.

Dwa lata temu jury najwyżej oceniło gigantycznego King-Konga. Przed rokiem z kolei największe uznanie zdobyła konstrukcja o nazwie "Drużyna Pierścienia". Ale były też pływające samoloty, gigantyczny pies, równie wielki wieloryb oraz "Stadion na Euro 2012". Na specjalnej platformie znajdowały się żywe zwierzęta, w tym osioł. Pomysło-dawcy tłumaczyli, że chyba tylko osioł wierzy, że z infrastrukturą na Euro zdążymy na czas.

Wśród uczestników tegorocznej imprezy będą zarówno ci, którzy brali już w niej udział, jak i debiutanci. Ciekawe, co wymyślą np. Arnold Maculewicz z Czarnej Białostockiej, Wiktor Szatyłowicz z Czeremchy czy Paweł Krzewicki z Legnicy. Wszyscy oni już zostawali mistrzami Polski w Pływaniu na Byle Czym.
Wśród tych, którzy wystartują po raz pierwszy będą m.in. mieszkańcy Zambrowa, Kędzierzyna Koźla, Augustowa i Białegostoku. Pula nagród wynosi 24 tys. zł.

Organizatorzy zadbali też o to, by po zawodach nikt się nie nudził. Gwiazdą wieczoru będzie Kayah.