Po dowody i zasiłki idziemy na parter

Od poniedziałku referaty: spraw obywatelskich i świadczeń rodzinnych przeniosły się do budynku po byłym przedszkolu przy ul. Piłsudskiego. Ełczanie, których tam wczoraj spotkaliśmy, nie mieli wątpliwości - to był świetny pomysł!

Koniec wypraw rodzinnych i pilnowania wózka
- Żeby załatwić świadczenia rodzinne, trzeba było szukać referatu przy ulicy Mickiewicza. Tam było ciasno, a tu są wygodne krzesełka, przed budynkiem ławki i jest bardziej estetycznie - powiedziała nam ełczanka Marzanna Sawicka.
- Ważne, że teraz te referaty są na parterze. Można spokojnie zostawić wózek przed drzwiami, a z dzieckiem usiąść w poczekalni. Wcześniej, na Mickiewicza robiliśmy wyprawy rodzinne, żeby ktoś przypilnował na dole wózka - dodaje pani Ewa. - Myślę, że łatwiej mają teraz także ludzie starsi. Nie muszą już wdrapywać się po schodach ratusza, żeby załatwić sprawy związane z meldunkami czy dowodami osobistymi.
Teraz w budynku po byłym przedszkolu ełczanie mają do dyspozycji dystrybutor wody, kącik z prasą, a niepełnosprawni - ubikację przystosowaną do ich potrzeb.
- Za wynajem lokalu przy ul. Mickiewicza dużo płaciliśmy, a korytarz był tak wąski, że z wózkiem ciężko było się tam przecisnąć. Teraz ełczanie, którzy chcą załatwić sprawy związane z zasiłkiem rodzinnym, becikowym, zaliczkami czy funduszem alimentacyjnym, są obsługiwani w lepszych warunkach - mówi Marcin Radziłowicz, sekretarz miasta Ełk.

Obsługa ełczan ma trwać krócej
- Zaprojektowaliśmy wszystko tak, by również urzędnicy mogli szybciej odnaleźć potrzebne dokumenty, przechowywane w specjalnych szafach. Dzięki temu ełczanie będą krócej czekać w kolejce. Czekać w poczekalni, zamiast wystawać w sznurku do okienka - dodaje Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.
To nie koniec zmian lokalowych w ełckim ratuszu.
- W 2009 roku w pokojach po straży miejskiej, która przenosi się do budynku po szkole muzycznej, chcemy zrobić wydział finansowy, punkt informacyjny i biuro obsługi klienta - dodaje Tomasz Andrukiewicz. - Wszystko po to, by nasi petenci nie musieli już wdrapywać się po stromych schodach i błądzić po urzędzie. Choć na remont budynku po przedszkolu wydaliśmy dużo pieniędzy, bo około 600 tysięcy złotych, możemy pochwalić się tym, że nasz samorząd zajął w tym roku dobre - trzecie miejsce w kraju pod względem oszczędności wydatków na administrację w przeliczeniu na jednego mieszkańca.