Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po szpitalu została kompletna ruina

Kazimierz Radzajewski
Po lewej: Tak wyglądał miejski szpital w Ełku w okresie międzywojennym. Był to, na ówczesne czasy, nowoczesny obiekt. Po prawej: Po stu latach z miejskiego szpitala zostały ruiny. One też niebawem znikną.
Po lewej: Tak wyglądał miejski szpital w Ełku w okresie międzywojennym. Był to, na ówczesne czasy, nowoczesny obiekt. Po prawej: Po stu latach z miejskiego szpitala zostały ruiny. One też niebawem znikną.
Ełk: Przez 100 lat rodzili się w nim i umierali ełczanie. Teraz budynek szpitala to totalna ruina .

Podziel się historią

Podziel się historią

Zapraszamy pasjonatów historii i wszystkich tych, którym bliskie są stare i nowsze dzieje Ełku, do podzielenia się swoją wiedzą, zdjęciami, wspomnieniami. Nasza akcja "Ełk, kadry z przeszłości" jest doskonałym miejscem do odkrywania tajemnic miasta. Czekamy na Was pod nr. telefonu 87 621 08 05 lub 695 119 740. Adres e-mail: [email protected]

Po wojnie co najmniej 20 tysięcy ełczan urodziło się w tym szpitalu, a do 2001 roku niemal wszyscy mieszkańcy mieli kontakt ze służbą zdrowia w tym historycznym budynku pruskiej lecznicy.

Szpital miejski przy ówczesnej Bismarckstrasse zbudowały władze pruskiego Ełku na początku XX wieku. Taką samą funkcję pełnił budynek przy współczesnej ul. Mickiewicza aż do 2001 roku.

Gmach wytrzymał w nienaruszonym stanie obydwie wojny, ale poddał się czasowi. Obecnie jest to ruina, która straszy swoim wyglądem, ale po likwidacji tej placówki straszyły tam ponoć i szpitalne "upiory".

- Menele co najwyżej, bo upiorny jest tylko sam budynek. Jak można było dopuścić do takiej dewastacji? - mówią sąsiedzi z ulicy Gdańskiej.

Doktor Józef Rejewski pracował w tym szpitalu od 1962 roku aż do powieszenia kłódki na drzwiach placówki. Był dyrektorem i ordynatorem chirurgii.

- Zrównać to z ziemią! Tam nic się nie da uratować. Zawsze mieliśmy problem, bo fundamenty kruszały, ściany pękały. W końcu lat 80. pracowaliśmy na granicy ryzyka, łamiąc niemal wszystkie przepisy przeciwpożarowe i sanitarne - twierdzi Rejewski.

- Było 360 łóżek. Pracowaliśmy w strasznym ścisku, ale szpital miał swoją dobrą renomę. Mieliśmy w ofercie wszystkie specjalności lecznicze, byli doskonali fachowcy, jak choćby doktor Nowak i Witold Maternik - wspomina chirurg.

Józef Rejewski był pierwszym przewodniczącym rady miasta po zmianach ustrojowych w 1989 roku. On właśnie lobbował i doprowadził do budowy nowego szpitala miejskiego.

Poszpitalna posesja wraz z budynkiem została sprzedana prywatnemu inwestorowi. Nabywca planuje zbudować w tym miejscu galerię handlową, a z historycznej budowli pozostanie tylko elewacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna