Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wyjściu z więzienia można żyć normalnie - przekonują muzycy

Bartosz J. Klepacki
O tym, że można normalnie żyć po opuszczeniu zakładu karnego śpiewała Małgorzata Wnuk-Lipińska z zespołem
O tym, że można normalnie żyć po opuszczeniu zakładu karnego śpiewała Małgorzata Wnuk-Lipińska z zespołem
Zerwanie z uzależnieniem i światem przestępczym jest możliwe - podkreśla "Gepard".

Dobrze znane rytmy w wykonaniu Małgorzaty Wnuk-Lipińskiej połączone z profesjonalnymi skreczami DJ Andrzeja Ciszewskiego bardzo przypadła do gustu osadzonym w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze.
Ale koncert to nie tylko zabawa. Wziął w nim udział Piotr Stępniak - "Gepard", który opowiedział więźniom swoją historię. Jego biografia to dowód na to, że można zerwać z uzależnieniem, a także światem przestępczym.

Wychowawcy, którzy każdego dnia pracują z więźniami, zgodnie twierdzą, że prawdziwe historie opowiadane przez "żywych" ludzi to bardzo dobra resocjalizacja. Osadzeni słuchają kogoś, kto zupełnie nie tak dawno był w takiej samej sytuacji jak oni. Historia "Geparda" może wielu z nich posłużyć jako swego rodzaju drogowskaz, gdy już znajdą się na wolności.

Warto wspomnieć, że w tym tygodniu zespół gościł w więzieniu dwukrotnie i za każdym razem chętnych do uczestnictwa w koncercie nie brakowało. Spotkanie zorganizował Kościół Zielonoświątkowy Parafii "Słowo Życia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna