Płacimy podatki za te budynki, ale nie wiemy, na co one idą - mówią oburzeni właściciele garaży pomiędzy ulicami Gizewiusza i Wawelską. Na drogach dojazdowych prowadzących do nich nie ma ani latarni, ani studzienek deszczowych. Po większym deszczu i wiosną, kiedy topnieje śnieg, niektóre są zalewane.
Nikt się nami nie interesuje
Jedną z niedogodności, z jakimi muszą sobie radzić kierowcy zostawiający samochody w garażach przy Gizewiusza, jest brak prądu.
- Jak rozmawiamy tutaj z naszymi sąsiadami, to większość bardzo chętnie założyłaby u siebie prąd. Nie wspomnę już, że przydałoby się też oświetlenie tych uliczek, bo wieczorem strach tutaj przyjść - mówi Henryk Chojnowski. - Jak dobrze pamiętam, to te garaże powstały jeszcze w latach siedemdziesiątych, ale prawdę mówiąc, od tamtego czasu niewiele się tutaj zmieniło.
Pozostali użytkownicy nie mają pojęcia, co się dzieje z płaconymi przez nich podatkami.
- Przydałoby się, żeby chociaż od czasu do czasu przejechała tędy jakaś równiarka, żeby przywieźli tutaj trochę żwiru na zasypanie dziur w drodze - mówi Mirosław Sawicki. - Cały czas na własną rękę, czy to ja, czy któryś z sąsiadów przywozimy przyczepkę piasku. Jednak chyba należy to do obowiązków miasta.
Urzędnicy mają pomysł
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już za 2 lata sytuacja kierowców trzymających swoje samochody przy Gizewiusza znacznie się poprawi.
- W ubiegłym roku wykonaliśmy kawałek drogi dojazdowej od strony ulicy Gdańskiej. Dalszych prac na razie nie prowadzimy, bo będziemy budowali kolektor deszczowy biegnący ulicami Wileńską, Gdańską i potem właśnie także przez ten teren. Wtedy postaramy się rozwiązać wszystkie problemy właścicieli tych garaży - mówi Włodzimierz Szelążek, zastępca prezydenta miasta. - Jeśli chodzi natomiast o oświetlenie to postaram się, aby chociaż te trzy stare niepalące się latarnie zostały ponownie uruchomione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?