Pocisk wydobyto w poniedziałek, gdy mieszkający po drugiej stronie "granicy" mężczyzna poinformował o sprawie patrol Straży Gminnej Grajewa.
- Jego żona pamiętała, że dawno temu sąsiad niósł coś bardzo ciężkiego, a potem to zakopał - opowiada Karol Szymanowski, komendant Straży Gminnej Grajewa. - A i wśród ludzi krążyły różne legendy na ten temat.
Rzeczywiście, wystarczyło wyrwać spróchniały kołek z ogrodzenia i odsypać nieco ziemi, by ujrzeć kawałek zardzewiałego cylindra. Okazało się, że pocisk został zakopany na głębokości ok. 2 metrów poniżej powierzchni asfaltu.
O odkryciu poinformowano Jednostkę Wojskową w Orzyszu, która przysłała patrol saperski pod dowództwem st. chor. sztab. Sławomira Grycza. A po usunięciu bomby właściciel działki wbił w miejsce po pocisku kawałek rury hydraulicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?