Poćwiczyć przed weselem (wideo)

Kto był w niedzielę w "Kręgu" na Targach Ślubnych 2008, na brak atrakcji i rozrywki nie mógł narzekać. Sala widowiskowa pękała w szwach. Było coś dla oka, ucha i podniebienia.

Okrzyki zachwytu
Odwiedzającym targi najbardziej podobał się pokaz sukien ślubnych. Okrzyki zachwytu było słychać zarówno ze strony męskiej, jak i damskiej, części widowni.
Piękne modelki, a wśród nich Marta Łukiańczuk - Miss Podlasia 2008, w układzie choreograficznym, przygotowanym specjalnie na tę okazję, prezentowały suknie ślubne i wieczorowe prosto z Francji i Hiszpanii.

- Ja już sobie wypatrzyłam sukienkę - cieszyła się Emilia Sacharczuk, którą spotkaliśmy na targach. Dopieszczeni mogli się też poczuć smakosze. Zarówno młodzi, jak i nieco starsi, przechadzali się między stoiskami przedstawicieli branży ślubnej z talerzykiem w dłoni. Piękne hostessy kusiły tortami i wypiekami weselnymi. Ale największa kolejka ustawiała się do czekoladowej fontanny.

- Wypożyczenie na jedną noc, wraz z pięciokilogramowym zapasem czekolady, kosztuje 750 zł - zachęcała jedna z pań.

Wystarczy miesiąc nauki
Imprezę uświetnił znakomity występ tancerzy z białostockiego ośrodka tańca RYTM. Jak nam powiedziała Ewa Pożarska, instruktorka tańca z tego ośrodka, pary coraz częściej zgłaszają się na kursy tańca przed ślubem.

- Niektóre pary zgłaszają się nawet tydzień przed weselem, ale to zdecydowanie za późno - mówi Ewa Pożarska. - Dla przyszłych państwa młodych polecamy miesięczny kurs. Po nim można się znaleźć na każdego rodzaju imprezie. Potem dobrze jest też wziąć kilka lekcji indywidualnych z instruktorem.

Zarówno wystawiający swe usługi, jak i odwiedzający, narzekali, że mało jest w Białymstoku tego typu imprez. - Jestem pierwszy raz na tego rodzaju imprezie, ale bardzo mi się podoba. Można wziąć namiary i porozmawiać, lepiej niż przez internet - zachwalała Emilia Sacharczuk.

Zobacz film: