Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod ciągłą kontrolą rodziców

Helena Wysocka [email protected]
- W dzienniku znajdą się wszystkie istotne dla ucznia i rodziców informacje - mówi Marek Zborowski, dyrektor SP nr 6 w Suwałkach.
- W dzienniku znajdą się wszystkie istotne dla ucznia i rodziców informacje - mówi Marek Zborowski, dyrektor SP nr 6 w Suwałkach. H. Wysocka
Suwałki. Oceny, uwagi pedagogów, a nawet spóźnienia na lekcje znajdą się w internetowym dzienniku, który wprowadzają suwalskie szkoły.

Rodzice będą mogli za pośrednictwem elektronicznej poczty korespondować z wychowawcą dziecka, ale nie tylko. W dzienniku jest też miejsce na usprawiedliwienie nieobecności ucznia oraz pytania do nauczycieli wszystkich przedmiotów.
- Bardzo dobry pomysł - uważa Magda Borkowska, matka gimnazjalisty. - Wprawdzie ufam swojemu synowi i znam jego oceny, ale nie zaszkodzi od czasu do czasu zajrzeć do takiego dziennika.
List do nauczyciela
W ubiegłym roku urząd marszałkowski, przy wsparciu finansowym suwalskiego samorządu, zakupił K2 - specjalny program komputerowy, który jest wdrażany w placówkach oświatowych. Umożliwia on m.in. prowadzenie internetowego dziennika. Na specjalne makiety pracownicy szkół wprowadzają wszystko, co jest przydatne uczniom, ich rodzicom oraz nauczycielom. Będą tam więc plany lekcji, nazwiska nauczycieli poszczególnych przedmiotów oraz nazwiska wszystkich uczniów. Każdy z nich będzie miał swoją stronę z wykazem i opisem ocen. Rodzice będą wiedzieli, jaką notę otrzymało ich dziecko ze sprawdzianu, jaką z pracy domowej i czy było aktywne na lekcji. Nauczyciel bowiem, po każdej lekcji, musi oceny, które wstawił do dziennika, wpisać też na stronę internetową.
W internecie znajdą się również numery kontaktowe do nauczycieli oraz rodziców. Ci ostatni drogą elektroniczną będą informowani o terminach zebrań, uroczystości szkolnych, inicjatywach oraz innych ważnych sprawach.
Każdy dostanie kod
- Uczniowie będą ukryci pod specjalnymi kodami, co uniemożliwi wejście na stronę osobom postronnym - precyzuje Marek Zborowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach.
W ocenie rozmówcy internetowy dziennik to świetna inicjatywa.
- Zdarza się, że zapracowani rodzice nie mają czasu przyjść na zebranie - mówi. - Mam nadzieję, że kilka minut na przejrzenie internetowej strony znajdą zawsze.
Mniej optymizmu wykazuje Andrzej Raczyło, dyrektor "dziewiątki", w której kształci się dużo dzieci mieszkających w podsuwalskich wsiach.
- Zaledwie co piąty uczeń ma w domu komputer - szacuje. - A to oznacza, że z internetowego dziennika korzystać będą nieliczni. A inicjatywa przysporzy nauczycielom sporo pracy. Ale to nie oznacza, że będziemy ociągać się z wdrażaniem tego programu.
W tym miesiącu białostocka firma obsługująca program odwiedzi wszystkie placówki, aby przeszkolić nauczycieli. Internetowy dziennik może więc być "otwarty" już za parę tygodni.
Będą kontrolować
Rodzice uczniów z suwalskich szkół są bardzo zadowoleni z wdrażanego właśnie programu.
- Zdarzało się, że córka nie wiedziała, skąd ma ocenę i na dodatek miała problemy, aby to ustalić - mówi matka 12-letniej Ewy. - Nauczyciele bowiem bardzo różnie traktują uczniów, którzy o to dopytują. Na zebraniu wychowawca też niewiele mógł pomóc. Teraz można będzie wyjaśnić sporne sprawy na bieżąco. Oczywiście, że będę cały czas kontrolować postępy dziecka.
A co na to uczniowie?
- O kurczę, oceny w internecie?! - jęknęła Karolina, uczennica drugiej klasy jednego z suwalskich gimnazjów. - A jest jakaś szkoła, która takich wynalazków nie będzie miała?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna