Stare gazety, butelki i resztki jedzenia - to wszystko wyrzucają sąsiedzi na niezabudowaną, opuszczoną działkę przy naszych domach - skarżą się mieszkańcy ul. Lelewela w Augustowie. - Podrzucają nam pod okna pełne worki odpadów. Nie dość, że brzydko to wygląda, to jeszcze cuchnie.
Nie ma komu posprzątać
Chodzi o śmietnik, który znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Lima-nowskiego i Lelewela.
- Taki bałagan jest od dawna - twierdzą ludzie. - Interweniowaliśmy już u wszystkich możliwych służb, bezskutecznie.
Teren, na którym urządzono wysypisko, to prywatna działka.
- Nie do końca wiadomo, kto jest jej właścicielem - opowiadają ludzie. - Nie zostały załatwione tam dotąd sprawy spadkowe. Poza tym, jest jeszcze jeden problem.
Działka prawdopodobnie przypadnie w spadku starszej, schorowanej kobiecie.
- Ona nie ma siły, aby to uporządkować - mówi mieszkająca w sąsiedztwie Janina Neter. - Trzeba to gdzieś wywieźć. Poza tym, dlaczego miałaby to robić. Przecież ona nie nabałaganiła.
Uporządkuje miasto?
Mieszkańcy domyślają się, kto podrzuca im śmieci.
- Niestety, nigdy nie udało się w porę wezwać odpowiednich służb - mówią. - Nikt więc nie został ukarany.
Straż miejska problem zna. - Spróbujemy jeszcze raz porozmawiać z administratorem tej działki - mówi Marek Kosiuczenko ze straży. - Jeśli nic to nie da, poprosimy miejskie służby o uprzątnięcie tego terenu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?