Odwiedziliśmy go razem z Bartkiem Trzeciakiem, białostockim wolontariuszem. Bartek przygotował chłopcu paczkę. Były w niej pluszaki, słodycze. Maluch cieszył się bardzo.
- Słodyczy było bardzo dużo, nawet nie da się zliczyć. Chcemy podziękować wszystkim sponsorom i tym, którzy nam pomogli - mówi Bartek.
Bartek odwiedził też pensjonariuszy hospicjum dla dorosłych.
- Spotkałem tam pewnego pana, który powiedział, a nawet obiecywał, że właśnie dla mnie będzie się starał wyzdrowieć, żeby nauczyć mnie łowić ryby. Mówił to z płaczem. Zrozumiał, że jest jeszcze komuś potrzebny - wspomina chłopak.
W sumie udało się rozdać ponad 100 paczek.
To nie pierwsza taka akcja przygotowana przez Bartka Trzeciaka i innych białostockich wolontariuszy.
Podczas tegorocznej dzieci nieuleczalnie chore dostały paczki, a dorośli - kartki z ciepłymi słowami stworzone przez dzieci oraz piłeczki uśmieszki (piłeczki, które można mocno ścisnąć, kiedy będzie smutno i źle).
- Chcieliśmy choć trochę umilić im święta. Mam nadzieję, że się udało - podsumowuje Bartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?